Wywiad Jakuba Rzeźniczaka dla "DDTVN" odbił się w mediach szerokim echem. Piłkarz, który spodziewa się narodzin dziecka, wyznał w rozmowie z Mateuszem Hładkim, że nie ma kontaktu z sześcioletnią córką Inez z nieformalnego związku z Eweliną Taraszkiewicz. Te słowa oburzyły wielu. Odciął się od nich także klub piłkarski, a w mediach pojawiły się doniesienia, że Jakub Rzeźniczak unika kolegów z drużyny. Piłkarz odniósł się do tych doniesień.
Wypowiedź Jakuba Rzeźniczaka wywołała ogromne poruszenie. "Nie mam kontaktu z córką i to jest moja decyzja. Nie chcę się powtarzać i nie chcę do tego wracać. Po prostu nie czuję żadnej więzi po tym wszystkim, co się wydarzyło, co się stało" - powiedział Rzeźniczak w rozmowie z "DDTVN". W efekcie klub, w którym gra piłkarz, Kotwica Kołobrzeg, wyraził "swój głęboki sprzeciw i dezaprobatę do zaistniałej sytuacji". Rzeźniczak z kolei twierdzi, że klub bezprawnie rozwiązał z nim kontrakt. "Przegląd Sportowy" przytoczył też wypowiedź anonimowego informatora, który twierdził, że piłkarz miał być nielubiany przez kolegów z drużyny. "Specjalnie nawet z nimi nie rozmawiał, a jedynie siedział z nosem przyklejonym do telefonu komórkowego, a z treningu schodził jako pierwszy" - napisano. Jakub Rzeźniczak postanowił odnieść się do tych doniesień. Na portalu X opublikował zdjęcie z kolegami z szatni. Wymownie je też podpisał.
Tak właśnie nie rozmawiałem z kolegami z szatni. Wiem dokładnie, kto wymyśla te kłamstwa i nie jest to nikt z szatni. Wiem, że to przeczyta, więc nie rób tego więcej - napisał Jakub Rzeźniczak na portalu X.
Przypomnijmy, że po wspomnianym wywiadzie w "DDTVN" na Jakuba Rzeźniczaka spadła fala krytyki. Gorzkich słów nie szczędził piłkarzowi także Krzysztof Stanowski. "Wiem, że zawsze chciałeś być dobrym człowiekiem, wiem, że masz w sobie ten pierwiastek dobra, ale niestety stałeś się człowiekiem złym. Stałeś się człowiekiem bardzo złym, czy tego chcesz, czy nie, czy to dostrzegasz, czy nie. Patrzę na to, co robisz i jestem zniesmaczony, zażenowany, zawstydzony, wku***ony, załamany. Kiedy w różnych momentach życia zdarzało ci się pytać mnie o radę, to mówiłem ci w sumie dwie rzeczy. Po pierwsze przestań udzielać wywiadów. Po drugie skasuj media społecznościowe. Ale rady prywatne nie skutkowały. Nie słuchałeś się" - powiedział Krzysztof Stanowski.