Na instagramowym koncie Krzysztofa Skiby pojawiła się niepokojąca informacja. Okazuje się, że piosenkarz padł ofiarą kradzieży wizerunku. Artysta wyjawił, że jego zdjęcie bez jego wiedzy zostało wykorzystane do reklamowania środków na poprawę słuchu. Poinformował, że dalszym przebiegiem sprawy zajmie się policja. Odszkodowanie może okazać się naprawdę spore.
Z opublikowanego przez artystę postu wynika, że internet obiegła reklama, w której zaprezentowano specyfik, który ma - rzekomo - pomagać na problemy ze słuchem. Piosenkarz kategorycznie zaprzecza jakiejkolwiek współpracy ze sprzedającą produkty z tą marką.
W internecie krąży fikcyjna reklama "cudownego" leku na poprawę słuchu i na odmładzanie. Oszuści wykorzystali mój wizerunek i posługując się nim, spreparowali całkowicie zmyśloną historię. Reklama jest w formie wywiadu (...). Na zakończenie fikcyjnego wywiadu jest oczywiście zachęta do zakupu po promocyjnej cenie - napisał Krzysztof Skiba w instagramowym poście.
Muzyk dodał, że to już kolejny raz, gdy padł ofiarą kradzieży wizerunku. Wcześniej jego zdjęciem promowano fikcyjne loterie i konkursy. "Podszywanie się pod znaną osobę jest co prawda potwierdzeniem mojej popularności i wiarygodności oraz pozytywnego odbioru społecznego" - pisze. Zaznaczył także, że nie zamierza tej sytuacji zostawić bez odpowiedzi. "Apeluję tą drogą do wszystkich, aby nie kupować fikcyjnego leku reklamowanego moim zdjęciem i całkowicie zmyślonym wywiadem. Sprawę zgłaszam na policję" - dodał Skiba.
Więcej zdjęć popularnego muzyka w galerii na górze strony.