Maryla Rodowicz jest niekwestionowaną ikoną polskiej estrady. Artystka na scenie muzycznej funkcjonuje już od przeszło 50 lat i w dalszym ciągu zachwyca wyglądem. Jej stylizacje rzadko kiedy przechodzą bez echa. Gwiazda uchodzi za kolorowego ptaka polskiego show-biznesu. Wokalistka udzieliła Plotkowi ekskluzywnego wywiadu, w którym szczerze opowiedziała o kompleksach. Zdradziła również, jak podchodzi do tematu inwazyjnych zmian w wyglądzie.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Chcesz być gwiazdą? Zrób sobie ładne zęby. Oni udowodnili, jak nowy uśmiech zmienia całą twarz
Maryla Rodowicz jest inspiracją dla wielu kobiet. Artystka w udzielonym Plotkowi wywiadzie wyznała, że ma kompleks na punkcie wyglądu, a dokładniej twarzy:
Nie cierpię swojej twarzy, dlatego ją zasłaniam włosami. Zawsze miałam kompleks. Jak oglądam swoje programy telewizyjne czy wywiady, to cały czas narzucam włosy. To znaczy, że mam kompleks, nie wiem, że muszę zwęzić swoją twarz - zaczęła wokalistka.
Artystka przed koncertem sylwestrowym w Polsacie, na którym wystąpiła na scenie z Dodą i Cleo, spotkała się z wokalistkami. Przytoczyła kulisy rozmowy z Rabczewską. Ta, gdy ją zobaczyła, nie mogła uwierzyć, że Rodowicz nie korzystała z zabiegów medycyny estetycznej.
Najpierw przyjechała do mnie Doda, do domu. Mówi: co robiłaś sobie? Ja mówię: gdzie? Z twarzą. Ja mówię: niczego nie robiłam. Ja bym sobie zrobiła różne rzeczy - przyznała Maryla Rodowicz.
Nie ukrywała, że odstrasza ją myśl rekonwalescencji po operacji plastycznej. Doprecyzowała, że w tym zakresie chciałaby pójść na całość i poddać się inwazyjnemu zabiegowi. Martwi ją tylko fakt, że na jakiś czas musiałaby zaszyć się w domu.
Część rozmowy Maryli Rodowicz z Plotek.pl na temat Photoshopa możecie obejrzeć na górze artykułu.
ZOBACZ: Maryla Photoshopa sobie nie żałuje. Porównaliśmy zdjęcia. Znajdź sto różnic