Bądź na bieżąco. Więcej o polskim i światowym show-biznesie przeczytasz na Gazeta.pl
Joanna Ibisz (z domu Kudzbalska) jest trzecią żoną Krzysztofa Ibisza. Telewidzowie mogli kojarzyć ją z udziału w programie "Top Model TVN", ale wieść o ślubie popularnego prezentera dla wielu była prawdziwym zaskoczeniem. Niewiele też było wiadomo o relacji pomiędzy zakochanymi, jak i o samej Joannie. Wiemy, że w tym roku wybranka Krzysztofa Ibisza kończy 30 lat i jest o 27 lat młodsza od swojego męża. Z zawodu jest lekarzem, szkoli się z medycyny chińskiej i zajmuje także akupunkturą. Joanna Ibisz opowiedziała w "Pani" o początkach swojej relacji z przyszłym mężem, przy okazji wbijając mu niejedną szpilkę.
Żona Krzysztofa Ibisza zdradziła, że poznała prezentera w klubie sportowym.
Spotkaliśmy się w lutym 2020 roku, w klubie sportowym, w centrum Warszawy. Rozpoznałam go po głosie: charakterystycznym, bardzo męskim, miłym dla ucha. On, mimo że po treningu, był stylowy i elegancki. Zdziwiłam się, że podszedł. Gdy powiedziałam mu, że ćwiczę jogę bikram, poprosił o podanie mojego konta na Instagramie. Wkrótce napisał z zaproszeniem na kawę - wyznała Joanna Ibisz w wywiadzie dla "Pani".
Kobieta przyznała też, że od ponad dziesięciu lat nie ma w domu telewizora, więc swojego przyszłego męża pamiętała raczej z dawnych lat. To doprowadziło do zabawnej sytuacji.
Na początku znajomości, gdy mówił o nagraniach "Tańca z Gwiazdami", pogratulowałam mu udziału w tanecznym show. Roześmiał się: on ten program prowadzi.
Okazuje się, że początki nie zwiastowały jednak udanej relacji. Prezenter Polsatu był rozkojarzony i nie zwracał większej uwagi na słowa późniejszej żony.
Krzysiek myślami błądził gdzieś indziej. Chyba ze trzy razy pytał, kiedy mam urodziny, wciąż zapominając o odpowiedzi. Pomyślałam, że szkoda czasu na kogoś, kto mnie nie słucha... - stwierdziła przyszła pani Ibisz.
Znajomość znalazła jednak swój finał przed ołtarzem. Joanna Ibisz potwierdziła, że ma dobre relacje z byłymi żonami dziennikarza. Utrzymuje także kontakty z jego synami.
Nie przestraszyłam się, że to jego trzecie małżeństwo. Staramy się mieć dobre relacje z poprzednimi żonami i z dwoma synami Krzysia. Czasem jadamy razem obiady, spędzamy święta. Pomaga to, że nie zbudowaliśmy swojego szczęścia na ich nieszczęściu. Nie ja byłam przyczyną rozstań - dodała Joanna Ibisz.