Od emisji najpopularniejszego wywiadu ostatnich miesięcy minęło już kilka tygodni. Oprah Winfrey postanowiła zdradzić szczegóły dotyczące rozmowy z parą książęcą Sussex. Dziennikarka wyznała, że nie spodziewała się, że książę Harry i Meghan Markle oskarżą rodzinę królewską o uprzedzenia rasowe.
W wywiadzie Oprah Winfrey, przeprowadzonym z Meghan Markle i księciem Harrym padło wiele kontrowersyjnych słów. W pamięci widzów szczególnie utkwić mógł zarzut matki Archiego skierowany w stronę rodziny królewskiej.
Gdy byłam w ciąży, na porządku dziennym były nie tylko dyskusje na temat braku ochrony i tytułu dla Archiego, lecz także tego, jak ciemna będzie jego skóra, gdy już przyjdzie na świat - żaliła się amerykańska aktorka.
Dziennikarka w programie Nancy O'Dell "TalkShopLive" wyznała, że nie spodziewała się, że była księżna poruszy ten temat.
Nie miałam pojęcia, że ten wywiad wywrze tak wielki wpływ, jaki wywarł i wciąż wywiera. Naszą wspólną intencją była prawda. Oni chcieli móc opowiedzieć swoją historię i zrobić to w taki sposób, by pozostać wiernymi prawdzie - wyjaśniała prowadząca talk show.
Oprah Winfrey miała być zaskoczona obawami rodziny królewskiej i jej rozważaniami nad kolorem skóry chłopca.
Poszła na całość! - mówiła prowadząca, gdy przypomniała sobie ten wątek rozmowy z Meghan Markle i księciem Harrym.
Dodała również, że dopilnowano, by żaden z członków produkcji nie zdradził treści wywiadu przed jego emisją. Obawiano się, że przez to słowa pary mogą zostać błędnie zinterpretowane.