Książę Harry i Meghan Markle zdecydowali się na megxit ponad rok temu. Dopiero teraz Pałac Backingham pozbawił ich wielu przywilejów i patronatów. Tym samym Harry stracił wszystkie honorowe nominacje wojskowe, na które pracował aż dziesięć lat. Po głośnym oświadczeniu rodziny królewskiej, Harry i Meghan postanowili wydać własne, w którym niejako podważają zdanie królowej. To rozwścieczyło księcia Williama, który uznał, że jego brat i szwagierka obrazili królową.
Po tym, jak Harry został pozbawiony wszystkich honorów wojskowych i patronatów, a pałac podkreślił, że zarówno on jak i Meghan odchodząc z rodziny królewskiej pozbawili się możliwości służby ojczyźnie, Harry na łamach brytyjskiej prasy odparował, że "każdy może żyć w służbie publicznej”. Jego słowa nie przeszły bez echa - głośno komentowano, że wypowiedź młodszego syna Diany była lekceważąca. Podobnego zdania był książę William, który uznał, że w ten sposób Harry obraził babcię. Jego złość spotęgował też fakt, że Harry i Meghan nie poinformowali wcześniej pałacu, że zdecydowali się na intymny wywiadu u Opry Winfrey, w którym mają opowiedzieć o swoim odejściu z rodziny królewskiej (wywiad już został nagrany, w całości zostanie wyemitowany 7 marca). Podobno przedstawiciele pałacu mieli dowiedzieć o ich planach z telewizji.
Książę William był "zasmucony i szczerze zszokowany'' zachowaniem swojego brata wobec królowej Elżbiety - podaje informator "Sunday Times".
Jest bardzo zdenerwowany tym, co się stało - czytamy.
Informator podaje, że William uznał zachowanie brata za "obraźliwe i lekceważące wobec królowej". Podobno kiedy książę Cambridge opanował nerwy, przyznał, że tęskni za czasami, kiedy żył z Harrym w zgodzie.
Dzielili się wszystkim ze swojego życia - biurem, fundacją, często się spotykali. W międzyczasie było też sporo zabawy. Zawsze będzie za tym tęsknił - podaje "Sunday Times".
Podobno William miał dodał też, że nie przesatanie być surowy dla Harry'ego, ale ma nadzieję, że kiedyś uda im się pogodzić.