Na początku marca Weronika Rosati udzieliła głośnego wywiadu "Wysokim Obcasom", w którym to oskarżyła swojego byłego partnera i ojca córki o znęcanie się nad nią. Robert Śmgielski odniósł się do zarzutów postawionych mu przez aktorkę i powiedział, że jest niewinny. Sprawa trafiła już na policję.
Jak donosi "Fakt", Rosati od kilku tygodni jest z córką w USA. Przypomnijmy, że Elizabeth urodziła się za oceanem, ma więc amerykańskie prawo i chroni ją lokalne prawo. Już będąc w Los Angeles, aktorka złożyła wniosek o zakaz zbliżania się Śmigielskiego zarówno do niej, jak i dziecka.
Obie strony spotkają się w sądzie już za kilka tygodni. Na 3 maja wyznaczony został termin rozprawy, podczas której byli partnerzy zostaną przesłuchani. Czyżby do tego czasu aktorka i lekarz wstrzymali się od publicznego komentowania sprawy? Rosati jeszcze kilka dni temu odniosła się na Instagramie do zarzutów, jakoby miała żądać ogromnych alimentów, tymczasem Śmigielski od jakiegoś czasu konsekwentnie unika kontaktów z mediami.
MŁ