-
Johnny Depp upadł na naszych oczach. Pokochaliśmy go jako niepokornego bad boya, dziś możemy nazywać "żonobijcą"
Johnny Depp w latach 90. był jedną z największych gwiazd Hollywood. Niepokorny bad boy rozkochał w sobie reżyserów i kobiety. Do grzecznych nie należał nigdy, ale chyba nikt nie spodziewał się, że 2020 rok ostatecznie przypieczętuje jego upadek. Aktor przegrał głośny proces i mówienie tu o kryzysie wizerunkowym to zdecydowanie za mało.
-
Sean Connery - James Bond, który edukację skończył w wieku 13 lat. Na castingu pokonał niemal tysiąc kandydatów
Ojciec Indiany Jonesa, legendarny Agent 007, który wszystkim kolejnym odtwórcom roli Jamesa Bonda bardzo wysoko postawił poprzeczkę. Sean Connery na koncie ma role, które przeszły do historii, ale jego życie to też materiał na film.
-
"Forbes": Rihanna debiutuje na liście milionerek, które same doszły do fortuny. To nie na piosenkach zarabia najwięcej
Rihanna ma 32 lata, wielki talent muzyczny i - jak się okazuje - wcale nie mniejszą smykałkę do biznesu. Jak Barbadoska w kilka lat wyprzedziła na liście "Forbesa" takie ikony jak Madonna czy Celine Dion? Sekret tkwi w wyczuciu rynku. I zaufaniu fanów.
-
Kasia Smutniak na Festiwalu w Wenecji. Czarny garnitur z dekoltem cudowny, ale zobaczcie kreację z ceremonii zamknięcia
77. Festiwal Filmowy w Wenecji już się zakończył. Na czerwonym dywanie w tym roku nie zabrakło Polek. Wśród nich pojawiła się ulubienica Włochów - Kasia Smutniak.
-
"Z kamerą u Kardashianów" to fenomen telewizji. Zdrady, kłótnie, narodziny gwiazd, a do tego mnóstwo dram. Te momenty tworzyły popkulturę
"Z kamerą u Kardashianów" ma chyba tyle samo fanów, co przeciwników. Dla jednych to ogłupiające reality show, które z nieco przypadkowych, bogatych dziewczyn z Kalifornii zrobiło największe gwiazdy. Dla drugich ulubione "guilty pleasure", w którym nie brakuje emocji, dobrych dram i zabawnych sytuacji. Ale 13 lat emisji mówi samo za siebie - o takiej popularności programu marzy każdy producent.