Joanna Krupa dzięki programowi "Top model. Zostań modelką" wróciła do Polski. Teraz z ekipą show podróżuje po kraju i szuka talentów . Na Górnym Śląsku Gazetawroclawska.pl przeprowadziła wywiad z modelką .
W Stanach Zjednoczonych wszyscy robią wszystko, żeby tylko zostać zauważonym. Tu dziewczyny są dużo bardziej skromne. Podchodzą, robią słodkie, zmieszane minki - łatwo je polubić, bo są jak spłoszone kotki.
Odpadają dziewczyny, które nie umieją chodzić w szpilkach - to wbrew pozorom wcale nie takie łatwe.
Niektóre modelki są śliczne, ale jak tylko otworzą buzię, cały czar pryska - gadają jakby miały pięć lat. A dla mnie to właśnie osobowość jest pięknem. Nawet jeśli modelka się nie odzywa, jej charakter zapisuje się na zdjęciach - w mimice, geście.
Miałam 5 lat, jak wyjechałam, myślę więc, że moja znajomość polskiego jest OK, zważywszy na te okoliczności. Niektórzy emigranci w ogóle nie mówią w swoim ojczystym języku. Oczywiście denerwuję się, gdy nie do końca wszystko wiem, ale to kwestia wprawy. Z dnia na dzień powinno być lepiej, bo jak już się czegoś podejmę, to staram się być w tym dobra. Pamiętaj, że w Polsce nie byłam aż 17 lat.
Jestem dumna, że pochodzę z Polski, i często o tym mówię. Gdy brałam udział w amerykańskim "Tańcu z gwiazdami", wyemitowali filmik, w którym moja mama opowiadała o losach naszej rodziny. Wyjechaliśmy, bo mama chciała być bliżej swojej rodziny. Kocha Polskę i wszystko, co jest stąd. Ostatnio, jak przyjechała, była zła, że i tu zamerykanizowało się jedzenie - ona zapamiętała zupełnie inny smak potraw. A teraz wszystko jest z mrożonek.
Jesteśmy ciekawi show , pierwszy odcinek obejrzymy na pewno, a wy?