W sieci pojawiły się reklamy środka na odchudzanie, którym towarzyszył wizerunek Ani Muchy - w cztery miesiące schudła ponoć aż 14 kilogramów .
W wywiadach Ania zarzekała się, że jej idealna dziś figura to wynik treningów i zmiany nawyków żywieniowych. Reklamy sugerowały jednak, że wspomagała się przedstawianym środkiem . W dodatku za użyczenie swojego wizerunku miałaby otrzymać nawet 50 tys. zł .
Czy tak było? Aktorka wydała właśnie oświadczenie w tej sprawie:
W związku z kłamliwymi informacjami, które pojawiły się dziś w mediach, dotyczącymi mojego rzekomego udziału w kampanii reklamowej preparatu na odchudzanie informuję, że mój wizerunek został użyty w tej kampanii bezprawnie, bez mojej wiedzy i zgody. Nigdy nie wyrażałam zgody na firmowanie twarzą żadnego preparatu wątpliwego pochodzenia, nie stosowałam i nie stosuję żadnych suplementów diety wspomagających odchudzanie (...)
Jednocześnie informuję, że sprawa bezprawnego wykorzystania mojego wizerunku jest w tej chwili badana przez prawników i zapewne zakończy się w sądzie.
Weronika i Gabriel z "Rolnik szuka żony" rozwiali wątpliwości. Świąteczne nagranie mówi wszystko
Jarosław Bieniuk ma piękny dom z widokiem na morze. Kupił go jeszcze z Anną Przybylską
Polsat szuka głowy Pawła Golca z Golec uOrkiestry. Edyta Golec też ma z tym problem
Już wiadomo, jak będą wyglądać święta u Kaczorowskiej. Wszystko zaplanowała
Doda pokazała swoją kuchnię. Utrzymanie jej w czystości to prawdziwy koszmar
Agata Kulesza postawiła na ostre cięcie. Ekspert mówi wprost: Nie wyszła na tym dobrze
Dominika Serowska powiesi na choince Kurzopkobombki? Mówi prosto z mostu
Małgorzata Socha pod Warszawą uwiła sobie przytulne gniazdko. Aktorka właśnie tu wyprawi święta
Zaśpiewa na sylwestrze TV Republika. Wiemy, z jakimi kosztami się to wiąże