W sieci pojawiły się reklamy środka na odchudzanie, którym towarzyszył wizerunek Ani Muchy - w cztery miesiące schudła ponoć aż 14 kilogramów .
W wywiadach Ania zarzekała się, że jej idealna dziś figura to wynik treningów i zmiany nawyków żywieniowych. Reklamy sugerowały jednak, że wspomagała się przedstawianym środkiem . W dodatku za użyczenie swojego wizerunku miałaby otrzymać nawet 50 tys. zł .
Czy tak było? Aktorka wydała właśnie oświadczenie w tej sprawie:
W związku z kłamliwymi informacjami, które pojawiły się dziś w mediach, dotyczącymi mojego rzekomego udziału w kampanii reklamowej preparatu na odchudzanie informuję, że mój wizerunek został użyty w tej kampanii bezprawnie, bez mojej wiedzy i zgody. Nigdy nie wyrażałam zgody na firmowanie twarzą żadnego preparatu wątpliwego pochodzenia, nie stosowałam i nie stosuję żadnych suplementów diety wspomagających odchudzanie (...)
Jednocześnie informuję, że sprawa bezprawnego wykorzystania mojego wizerunku jest w tej chwili badana przez prawników i zapewne zakończy się w sądzie.