• Link został skopiowany

Wałęsa steruje mediami za pomocą swoich ludzi

W wywiadzie opowiedziała o swojej fundacji "Celebrity Nation". Kreuje się na inteligentną kobietę z nazwiskiem, która walczy o prawdę.
KAPIF.PL/KAPIF

Maria Wiktoria Wałęsa na jakiś czas zniknęła z mediów, czasem pojawiała się na bankietach w towarzystwie Edyty Herbuś . Córka legendarnego przywódcy Solidarności powraca na salony wraz ze swoją organizacją "CELEBRITY NATION" .

Na dobry początek udzieliła wywiadu "Gali". Widać od razu, że przed rozmową z dziennikarzami celebrytka miała w rękach słownik wyrazów obcych . W pierwszym pytaniu poproszono Marię o stworzenie krótkiej informacji na swój temat.

Szukająca własnej legendy córka człowieka legendy. Fundatorka i prezes Celebrity Nation, organizacji, która  - podobnie jak ona - raczy wątpić, zanim określi pop-rzeczywistość mianem prawdy. Kobieta szczęśliwa.

W wypowiedziach Marii widać literackie aspiracje autorki, które potwierdza na koniec wywiadu. Reprezentuje podobny styl do narzeczonej Kazimierza Marcinkiewicza - Isabel .

Bardzo dużo piszę, regularnie już od 7 lat. To niemal przymus. Kiedy się budzę, potrzebuję pobyć sama ze sobą i wtedy piszę, jeszcze w łóżku, 30-40 minut. Nie wszystko jest wartościowe, ale parę smaczków się znajdzie. 

Wałęsa pochwaliła się też, że teraz to ona steruje mediami:

Od przykładu jest bardzo blisko do ćwiczeń, zaczęłam więc ćwiczyć - sterować nimi tak, jak oni chcą sterować moim życiem. Kto tu jest teraz króliczkiem?

Na koniec zostawiliśmy smaczek. Maria przedstawia swoich współpracowników:

Maciej Kawulski - architekt filozoficzno-ekonomicznych fundamentów tej budowli, Waldemar Kasta - człowiek obdarzony ludyczną charyzmą, pierwsza linia naszej barykady Grzech Piotrowski, Edyta Herbuś - wrażliwość, smak, kreacja, siódma muza naszej fundacji, jedyna prawdziwa celebrytka w Celebrity Nation, nasze główne oręże.

Jeśli macie problemy ze rozumieniem wypowiedzi , to chyba taki był zamysł Marii. Nawet czytając cały wywiad w "Gali" ciężko jest odgadnąć o co chodziło autorce .

Więcej o: