Kasia Klich idzie na wojnę! Z kim?

Z Robertem Kozyrą. Piosenkarka zarzuca mu kłamstwo. O co chodzi?

Polscy muzycy przyzwyczaili już nas do tego, że w wywiadach dla kolorowych magazynów chętniej opowiadają o swoich dzieciach, romansach, zamiast o sukcesach czy planach muzycznych. Kasia Klich idealnie wpisuje się w ten schemat. Cały wywiad, który udzieliła "Gali" dotyczy jej konfliktu z Robertem Kozyrą , który zarzucił jej, że wysłała mu obraźliwego SMS-a. Nudy!

Pan Kozyra kłamie jak z nut - chociaż mówienie w jego przypadku o znajomości nut nie jest chyba właściwe (...) Nie powinien przenosić swoich prywatnych preferencji na grunt zawodowy, zwłaszcza, że wydał na Pudelku oświadczenie, że wybór utworów, które są emitowane w Radiu Zet, jest cytuje: "dokonywany w oparciu o zasadnicze kryterium, jakim są gusta i preferencje naszych słuchaczy". Tymczasem w wywiadzie dla "Gali" na pytanie, czy ma wpływ na muzyczny gust Polaków, Kozyra odpowiada: "Nieskromnie powiem, że nawet duży" - przypomina Kasia Klich w rozmowie z "Galą".

Z wywiadu wynika, ze piosenkarka zupełnie nie szanuje Roberta Kozyry . W takim razie czemu poświęca mu cały wywiad?

Więcej o: