Szymon Wydra i Agnieszka Popielewicz byli świadkami tego, co działo się za kulisami po wypadku Marysi Góralczyk. Popielewicz widziała wcześniej występ Marysi na próbach. I jak powiedziała - naprawdę nikt się nie spodziewał, że pokaz aktorki tak się zakończy. Prowadząca "Gwiezdny cyrk" jako jedna z pierwszych osób zobaczyła Marysię po wypadku za kulisami. Góralczyk była podobno w kiepskim stanie. Zwłaszcza, że jak pamiętamy aktorka upadła na głowę, a takie wypadki są przecież bardzo niebezpieczne. Szymon Wydra podkreśla, że cyrk to nie zawsze zabawa, czasem wykonywane akrobacje mogą zakończyć się tragicznie!
Zobacz co Agnieszka Popielewicz powiedziała o wypadku Marysi Góralczyk!