Więcej o polskich gwiazdach przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Ostatnio Anna Lewandowska na swoim profilu Instagramie udostępniła szczery wpis. Nie ukrywa, że targają nią różne emocje. Zmęczenie spowodowane całym, niełatwym rokiem, liczbą obowiązków czy presją daje się we znaki. Żona Roberta Lewandowskiego podzieliła się refleksją na temat przewartościowania życia. Zastanawia się, czy za dużo nie wzięła sobie na głowę. Do tego doszło jeszcze trudne pytanie Klary.
Anna Lewandowska jest mamą na pełnych obrotach. Wychowuje dwójkę dzieci, robi karierę i wspiera męża. Żeby wszystko pogodzić gwiazda prowadzi życie na walizkach. Tu w Polsce robi karierę, jednak mieszka w Niemczech, by dzieci były bliżej ojca. Przytłoczona życiem na dwa kraje podzieliła się z fanami swoimi przemyśleniami:
"Home sweet home". Tylko gdzie jest ten dom, jeśli się - de facto - mieszka na walizkach?
Ania w tym samym poście dodaje:
Nie zrozumcie mnie źle, uwielbiam podróżować i bardzo doceniam to, że mogę prowadzić życia i w Polsce i w Niemczech… ale są też tego minusy.
Koczowniczy tryb życia doskwiera również czteroletniej córce. Zmęczona celebrytka podzieliła się niełatwym pytaniem Klary o to, gdzie jest dom. Takie pytania są wyzwaniem dla każdego rodzica, a to jak odpowiemy, może wpłynąć na światopogląd dziecka. Anna Lewandowska stwierdziła:
Dla mnie dom jest tam, gdzie jest rodzina.
Patrzymy również na samo zdjęcie, na którym widać, jak Lewandowska z córkami siedzi na kanapie. Na niej za to leży koc, który kosztuje ponad dziesięć tysięcy złotych. Wart swojej ceny?