• Link został skopiowany

Iga ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" uważa, że Karol się mylił co do niej? Dodała wymowne zdjęcie i dosadny opis

"Ślub od pierwszego wejrzenia" już się zakończył, a Iga wciąż przeżywa zawód, jaki spotkał ją w programie. Wie, że została pokazana w nie najlepszym świetle i w ostatnim poście próbuje się wytłumaczyć.
Karol i Iga ze 'Ślubu od pierwszego wejrzenia'
instagram.com@karol.maciesz, @iga_smiechowicz

W piątek telewidzowie mogli obejrzeć ostatni odcinek "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Tylko jedna para zdecydowała się pozostać w małżeństwie, dwie pozostałe chciały rozwodu. W drugiej grupie znalazła się Iga, która z pewnością nie będzie miała dobrych wspomnień po udziale w programie. Widzowie niemal zgodnie stwierdzili, że jest bardzo dominująca i władcza, a Karol to tylko potwierdził, mówiąc w finale, że nim manipulowała. Teraz Iga próbuje pozbierać się po zalewie opinii na swój temat. Na Instagram wstawiła zdjęcie z opisem, który ma wpłynąć na ocieplenie jej wizerunku. 

Zobacz wideo Stella i Piotr z "Love Island" rozstali się

Iga ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" zbiera siły 

Na koncie Igi ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" pojawiło się zdjęcie z kilkunastoma osobami. Na czele stoi oczywiście uczestniczka, a za jej plecami widać najbliższych znajomych i rodzinę szczerzących się do aparatu. Na podstawie tego, co znalazło się w opisie, wnioskujemy, że to grupa wsparcia dziewczyny.

 

Iga odniosła się do piątkowego finału "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Cieszy się, że to już koniec, bo każdy odcinek wiązał się dla niej z ogromnym stresem. Program był kręcony już jakiś czas temu, jednak po obejrzeniu emocje wracały, a internauci chętnie wytykali Idze każdy błąd, co raczej nie pomagało zapomnieć.

W końcu piątek będzie weekendu początkiem. Odetchnęłam z ulgą, że to koniec.

Iga ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" najwyraźniej nie może się pogodzić z tym, jak została przedstawiona w programie.

Ci ludzie ze zdjęcia to moje niezawodne wsparcie... Mam za sobą ludzi, którzy mnie kochają, wspierają i są ze mną. Gdybym była taka, jak mnie opisujecie, to zapewne nie miałabym ich przy sobie. Wielu z nich towarzyszyło mi podczas eksperymentu i ślubu.

Już kilka dni temu przyznała, że "wydarzenia w programie mijają się z prawdą", a całość została zmontowana na jej niekorzyść. 

Nie wszystko jest czarne i białe, za wszystkim kryje się historia. Za tym, co się wydarzyło w programie - też.

Nie wiadomo jednak o co dokładnie chodzi Idzie - wydaje się, że produkcja za każdym razem pokazywała opinie dwóch stron. Może ma żal do Karola, który twierdził, że po spędzeniu z nią czasu czuł się zmanipulowany? Trudno powiedzieć.

Jedno jest pewne - zarówno Iga, jak i Karol ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" odetchnęli z ulgą, że już nie muszą oglądać wzajemnych przepychanek na ekranie. Życzymy im szczęścia. 

Więcej o: