Piotr Żyła pojawił się w programie Kuby Wojewódzkiego już drugi raz. Pierwszym razem było to w 2013 roku, a od tamtego momentu sporo się zmieniło i skoczek narciarski osiągnął naprawdę wiele. W związku z tym dziennikarz, który przyznał, że jest wielkim fanem Żyły, porozmawiał z nim o jego karierze. Chciał też nawiązać do jego życia prywatnego, o którym jest niezwykle głośno.
Ponad dwa lata temu Piotr Żyła rozstał się ze swoją żoną, Justyną. O ich rozejściu do dziś jest niezwykle głośno. Para od początku atakowała się na oczach mediów i nawet po rozwodzie zdarza im się publicznie wbijać wzajemnie szpile. Częściej robi to jednak Justyna Żyła. Wiele osób podejrzewało, że kiedy skoczek pojawi się na kanapie w programie Kuby Wojewódzkiego, to może i on odniesie się do relacji z byłą żoną. On jednak skupił się na swoim życiu zawodowym. Dziennikarz mimo to próbował coś z niego wyciągnąć.
W programie wyemitowano fragment serialu "Szadź" z Maciejem Stuhrem, który również był gościem w show. W ukazanym materiale aktor zwrócił się do swoich serialowych dzieci.
Musicie zapamiętać trzy rzeczy: jestem waszym tatą, kocham was i jestem niewinny - powiedział w serialu.
Do tych słów nawiązał Wojewódzki, który stwierdził, że to samo mógłby powiedzieć Piotr Żyła do swojej córki i syna.
Chcę podkreślić, że coś was w tej scenie łączy, bo to są słowa Piotrka Żyły: jestem waszym tatą, kocham was i jestem niewinny. To są twoje słowa - żartował.
Skoczek tylko rzucił "tak" i nieco się zaśmiał, ale nie podłapał wątku i nie odniósł się do swojego życia prywatnego i relacji z dziećmi i byłą żoną. Słusznie zrobił, że zlekceważył zaczepkę dziennikarza?