Waga zagrażała jej zdrowiu. "Myślałam, że umrę". Schudła 63 kg i zmieniła swoje życie

Heidi Ferrier Hixon ma 45 lat i mieszka w Shropshire. Brytyjka pewnego dnia zdała sobie sprawę, że przez nadwagę ma problem z codziennymi czynnościami. Wiedziała, że jeśli czegoś nie zrobi, może ponieść bardzo poważne konsekwencje.

Heidi Ferrier Hixon wspomina, że przed utratą wagi miała poważny problem z najprostszymi czynnościami. Pokonanie odcinka z domu do samochodu graniczyło z cudem i kończyło się okropną zadyszką. Zdała sobie sprawę, że jej otyłość może mieć tragiczne skutki. Jej motywacją do zrzucenia wagi był syn. Heidi wiedziała, że jeśli chce patrzeć, jak dorasta, koniecznie musi wziąć się za siebie.

Zobacz wideo Pożeracze tłuszczu, czyli jesz i chudniesz

Heidi Ferrier Hixon cierpiała na nadwagę. Otyłość stała się niebezpieczna dla zdrowia

Ferrier Hixon wspomina, że nadwaga zaczęła dawać się we znaki. Sprawy nie polepszał fakt, że cierpi na astmę. W ten sposób wszystkie objawy nasilały się i uniemożliwiały normalne funkcjonowanie.

Wejście po schodach powodowało okropną zadyszkę. Szczerze? Myślałam, że umrę - wyznała kobieta w rozmowie z "Birminghammail".

Złe samopoczucie i rosnące problemy ze zdrowiem sprawiły, że Heidi dostała objawów depresji. Żyła w ciągłym stresie. Dochodziło do sytuacji, w których kobieta wcześniej przyjeżdżała na miejsca spotkań, aby sprawdzić, czy znajdzie tam odpowiednio wytrzymałe krzesła

Przez całe życie miałam problemy z wagą i chyba ciągle zaprzeczałam rzeczywistości. Kiedyś myślałam, że to nie moja wina, że mam taką nadwagę. W końcu coś we mnie po prostu pękło i zdałam sobie sprawę, że nie pożyję wystarczająco długo, aby zobaczyć, jak mój syn dorasta. Wiedziałam, że muszę coś z tym zrobić, a jedynym sposobem na to było szukanie wsparcia u mojego lekarza rodzinnego - wspomina Heidi.

Heidi Ferrier Hixon oddała się w ręce specjalistów. Dzięki diecie i determinacji schudła 63 kilogramy

Kobieta została skierowana przez lekarza rodzinnego do odpowiedniej placówki, gdzie specjalista przeprowadził odpowiedni wywiad i ustawił dietę. Heidi musiała się również uczęszczać na sesje terapeutyczne, które miały na celu zmianę sposobu myślenia o wadze, diecie i odchudzaniu.

Dzięki sesjom inaczej spojrzałam na swoje działania. Przyjrzałam się sposobowi odżywiania i zaczęłam widzieć, gdzie popełniałam błędy oraz dlaczego zajadałam się niezdrową żywnością, która powodowała tycie - kontynuuje Heidi.

Początkowo 45-latka miała za zadanie zmniejszyć porcje posiłków. W miarę postępów dietetyk zalecił zastosowanie odpowiednio ustawionej diety wegańskiej. Waga natychmiast zaczęła spadać. W ten sposób z brytyjskiego rozmiaru 30 Heidi dziś nosi rozmiar 14. To ogromna różnica!

Czuję się niesamowicie! Moja kondycja uległa ogromnej przemianie. Dziś z przyjemnością wychodzę pobiegać - wyznaje Ferrier Hixon.

Metamorfoza kobiety nie byłaby możliwa, gdyby nie wsparcie bliskich i lekarzy. 

Więcej o: