Choć od rozwodu Jennifer Aniston i Brada Pitta minęło 15 lat, to wszyscy mają nadzieję na to, że wreszcie do siebie wrócą. Oni sami podkręcają atmosferę wokół swojej relacji - niedawno aktor pojawił się na przyjęciu bożonarodzeniowym, które zorganizowała jego była żona. Według "Entertainment Tonight" miał przyjść jako pierwszy i wyjść jako ostatni. Oprócz tego rozpisywano się, że świetnie czują się w swoim towarzystwie i często ze sobą flirtują.
Jak podaje "Life&Style" ich relacja rozwija się w szybkim tempie, a Brad i Jennifer mają plany dotyczące wspólnej przyszłości. Ponoć pozbyli się żalu do siebie i zrozumieli, że są sobie pisani.
Kiedy przeszli przez początkową niezręczność swojego ponownego zejścia, sprawy potoczyły się szybko. Powrócili do bardzo wygodnej relacji. A Brad nie chce tracić czasu. Znowu robi się poważnie, więc stwierdzili, dlaczego nie zamieszkać razem! - czytamy w "Life&Style".
Mieli też już zacząć przeglądać oferty domów. Ich uwagę przykuła luksusowa willa, w której mieszkali w latach 2001-2005, a teraz jest wystawiona na sprzedaż. Jej cena? 44,5 milionów dolarów. Znajduje się w tam pięć sypialni i aż trzynaście łazienek. Zarówno w środku, jak i na zewnątrz mieli do dyspozycji basen.
Brad i Jen żartowali nawet, że odkupią swoje stare miejsce, i jak dziwnie byłoby znów tam mieszkać, jak cofnięcie się w czasie. Jednak wolą kupić nowy dom i stworzyć nowe wspomnienia. Jen jest bardzo podekscytowana spędzaniem czasu z dziećmi Brada. Gdziekolwiek ona i Brad zamieszkają, chce mieć pewność, że dzieci poczują się dobrze i będą miały swoją własną przestrzeń - podaje magazyn.
Jak na razie nie odnoszą się do plotek o swoim powrocie. Dlatego ich fani ciągle wierzą, że byli małżonkowie znowu będą razem i ponownie stworzą jedną z najbardziej pasujących do siebie par. A Wy chcielibyście tego?
AW