Viola Kołakowska i Kasia Wołejnio pojawiły się w najnowszej edycji programu "Agent - Gwiazdy". Początkowo zawiązały sojusz, jednak w pewnym momencie zarzuciły sobie wzajemnie fałsz. Choć nagrania show już się zakończyły, ich konflikt trwa nadal. Niedawno mogliśmy przeczytać kontrowersyjne SMS-y aktorki, jakie wysłała do byłej koleżanki, później żona Hollywood dodała post, w którym zdecydowała się przerwać milczenie i opisała, jak zachowują się "polskie karierowiczki" w Stanach Zjednoczonych. Pisaliśmy o tym TUTAJ. Teraz Wołejnio udzieliła znaczącego wywiadu Plejadzie.
Kasia Wołejnio spotka się z Violą Kołakowską w sądzie?
Wołejnio wyznała, że "to wszystko miało drugie dno" i tak naprawdę poszło o prywatne rzeczy. Nie chce jednak mówić o tym głośno. Czuje satysfakcje, że Polacy dowiedzieli się, jaka naprawdę jest Kołakowska:
Chodziło o prywatne rzeczy, o których nie chcę mówić. Chcę jednak, żeby Polska dowiedziała się, jakim człowiekiem jest Viola, bo zachowała się okropnie względem mnie, a ja nie zrobiłam jej żadnej krzywdy - powiedziała w rozmowie z Plejadą.
Jak się okazuje, panie znają się od lat, a nie od kilku dni, jak zapewniała aktorka. Wołejnio czuje się skrzywdzona, gdyż jej koleżanka, którą gościła u siebie, zapomniała o tym, co razem przeżyły. Jednak teraz nadszedł definitywny koniec ich znajomości. Kobiety spotkają się jeszcze dwa razy - na finale "Agenta" i w sądzie:
Powiedziałam sobie, że będę musiała oglądać Violę jeszcze dwa razy w życiu: podczas nagrania ostatniego odcinka 'Agenta' i na sali sądowej. Bo tak, to prawda. Z tego, co mówiła o mnie, będzie musiała wytłumaczyć się w sądzie. (...) Ja mam nie tylko dowody, ale i świadków - zapewniła w wywiadzie.
Jak widać sytuacja jest poważna i nie została wyreżyserowana na potrzeby programu. Za kim jesteście?
AW
