Choć od ślubu Meghan i Harry'ego minęły niemalże dwa miesiące, cały świat nie przestaje wspominać ceremonii i komentować tego, jak księżna się prezentowała. Jakby tego było mało, nieustannie wypływają coraz to nowsze informacje związane ze ślubem.
Rąbka tajemnicy postanowił uchylić makijażysta, Daniel Martin. Jego klientkami są największe gwiazdy z Hollywood, m.in. Nina Dobrev, Jessica Biel, czy też Jessica Alba. W sprawie makijażu zgłosiła się do niego także sama Meghan! Markle poprosiła Daniela, aby to właśnie on wykonał jej ślubny make up. Jak brzmiała treść jej wiadomości?
Hej, co robisz 19 maja? Biorę ślub i potrzebuje ciebie - wyznał Martin w wywiadzie dla Good Morning America.
Daniel od razu się zgodził. Chwilę później Meghan wysłała mu kolejnego sms-a, w którym jasno określiła, jak wyobraża sobie swój makijaż. Martin zdradził, że ukochanej Harry'ego zależało na bardzo naturalnym efekcie.
Nie chciała mieć ładnego oka, ani podkreślonych ust, Meghan chodziło jedynie o wzmocnioną pewność siebie - powiedział.
Wszystko wskazuje na to, że życzenie Meghan zostało spełnione. Na ślubie prezentowała się pięknie, świeżo i młodo, a delikatny makijaż tylko podkreślił jej subtelne rysy twarzy.
Jakiś czas temu Daniel przyznał, że wykonując Meghan ślubny makijaż inspirował się Audrey Hepburn z filmu Funny Face. Zarówno makijażyście jak i księżnej zależało na tym, aby było kobieco, zalotnie i przede wszystkim naturalnie. Martin postawił więc na rozświetlający podkład, mocno podkreślone brwi, smokey eyes oraz jasnoróżowe usta.
KS