W mediach od niedawna krążą doniesienia, że Marina i Wojciech Szczęsny oczekują swojego pierwszego dziecka. Najpierw zagościli na okładce "Gali", gdzie piłkarz trzymał żonę za brzuch. W tej samej sesji znalazły się też inne zdjęcia, które mogą potwierdzać ciążę piosenkarki. Na jednej z fotografii Marina zakrywa brzuch prezentem, a na kolejnej, gdzie siedzi bokiem, widać jej leciutko zaokrąglone kształty.
Jak na razie Marina nieprzerwanie milczy i skutecznie podkręca atmosferę wokół medialnych doniesień. Często ustawia się tak, żeby nie można było się niczego dopatrzeć. Ostatnio wrzuciła zdjęcie z wakacji na Instastories. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie... luźna sukienka.
ZOBACZ TUTAJ>>>>>
Patrząc na jej Instagram, można odnieść wrażenie, że podczas poprzednich wyjazdów w ciepłe kraje, często dobierała obcisłe stroje albo wręcz odsłaniała brzuch.
Pikanterii sprawie dodaje "Fakt", który systematycznie informuje o stanie piosenkarki. Dziennikarze twierdzą, że Marina zdecydowała się na poród w Polsce. Wybrała ponoć prywatną klinikę, którą uwielbiają gwiazdy.
Marina ma tam zaufanego lekarza, który od początku prowadzi jej ciążę. Poinformowała go już o swojej decyzji – mówi w tabloidzie koleżanka wokalistki. - Marina ma rodzinę w Warszawie, która nie mogłaby z nią być w Turynie. A ona chce mieć najbliższych blisko siebie po porodzie. Ze względu na większą anonimowość wolałaby rodzić za granicą, ale utknęłaby tam na długo, bo przecież niemowlęcia nie można przewozić samolotem. Nie było innego wyjścia – dodała.
Jak myślicie, ile w tym jest prawdy? Czy rzeczywiście Marina jest w ciąży?
JT