Ashley Graham, choć nie ma figury modelki, a jej rozmiar znacznie odbiega od standardów panujących w branży mody, z powodzeniem pojawia się w kolejnych sesjach zdjęciowych i udowadnia, że kobiecego piękna nie da się zmierzyć centymetrem.
Modelka przez wielu uważana jest za ambasadorkę pozytywnego stosunku do swojego ciała i samoakceptacji. Nie zważa na słowa hejterów, a w mediach społecznościowych pokazuje mnóstwo zdjęć w skąpych strojach kąpielowych i bieliźnie. Teraz opublikowała kolejny post, w którym wysyła ważny przekaz i pokazuje swoje "prawdziwe" ciało bez retuszu.
Chodzę na siłownię. Staram się jeść zdrowo i kocham swoje ciało. Nie wstydzę się boczków czy cellulitu... i ty też nie powinnaś #pięknoniemarozmiaru #kochajswojeciało
Fanki były zachwycone i podziękowały jej za to, co robi.
Świat potrzebuje takich dziewczyn jak TY! Kochajmy swoje ciało!
Dziękuje za codzienną porcję inspiracji. Za to cię uwielbiam.
Uwielbiam twoją pewność siebie i autentyczność, też chciałabym taka być!
Wszystkie jesteśmy piękne. Proszę rób nadal to, co robisz. Dzięki tobie świat jest dla nas łatwiejszy.
Trudno się z nimi nie zgodzić. Dzięki pewności siebie i samozaparciu Ashley Graham jako jedna z pierwszych modelek plus size trafiła na okładkę brytyjskiej biblii mody - "Vogue'a". A Wy, co tym sądzicie?
AW