Książę Harry od razu po przylocie z wyprawy na Karaiby udał się do Toronto, by spotkać się ze swoją ukochaną. Jak podają zagraniczne media (m.in. "Daily Mail"), książę przyjechał do domu Meghan w niedzielę i spędził tam czas do wtorku.
Był u niej dwie noce - podaje "Daily Mail". - Harry był widziany pod domem Markle we wtorek wieczorem, kiedy to wsiadł w samochód i odjechał w stronę lotniska.
Książę nocnym lotem wrócił do Londynu, gdzie w środę pojawił się na charytatywnym evencie.
Tyle faktów, ale są też zdjęcia Meghan Markle, a te mówią więcej. Dziewczyna wyglądała wyjątkowo promiennie, kiedy szła przez ulicę z bukietem kwiatów (to od ukochanego?), ale uwagę mediów i tak zwrócił jej nowy naszyjnik. Na srebrnym łańcuszku zawieszone są dwie litery: "M" i "H". Chyba nie musimy Wam mówić co oznaczają ;)
ZOBACZ ZDJĘCIA >>>>
Prezent jest bez wątpienia uroczy i bardzo romantyczny, a związek księcia wspaniale się rozwija.
Też czekacie na kolejne królewskie zaręczyny?
JM