"Azja Express" pojawi się w ramówce TVN-u jesienią, ale program już wzbudza zainteresowanie nie tylko przez swoją formę czy biorące w nim udział gwiazdy. Samą ideą "survivalu" w biednych, azjatyckich krajach oburzona była Paulina Młynarska, która dała upust emocjom w mocnym wpisie na Facebooku.
Ja wiem, że liczy się show. I wiem, że koledzy i koleżanki z branży, którzy wzięli udział w mocno promowanym programie "Azja Express" w TVN mogą się na mnie, za to co tu powiem, obrazić. Nie jest moją intencją "hejtowanie" kogokolwiek! Jednak są wśród nich ludzie fajni, mili, oczytani i doświadczeni, dlatego dziwię się im cholernie, że nie czują zgrzytu w tym, że biali "bogacze" zabawiają się w przeżycie za dolara dziennie tam, gdzie ludzie naprawdę muszą za tyle żyć, leczyć się i kształcić dzieci. Króciutki zwiastun tego programu, który dziś zobaczyłam, jest ponadto naładowany uprzedzeniami kulturowymi i agresją. Tak, obecność kilku nazwisk w tej produkcji mnie bardzo zaskoczyła - napisała na Facebooku.
Wielu internautów zgodziło się z ostrą opinią dziennikarki, ale dyskutować mogą tylko o samym zamyśle - w końcu program nie był jeszcze emitowany. Co do powiedzenia na temat show mają jego uczestnicy? Hanna Lis, Małgorzata Rozenek, Agnieszka Szulim czy Radosław Majdan jednogłośnie przyznali, że "Azja Express" nie ma nic wspólnego z wyobrażeniem Młynarskiej na temat programu.
A jak będzie naprawdę? Zobaczycie już we wrzesniu w TVN!
jm