• Link został skopiowany

Monika Mrozowska wychodzi za mąż! Zaręczyny - bardzo dziwne. Ślub - w zamku. A suknia? Będą dwie!

Monika Mrozowska zaręczyła się ze swoim partnerem, Sebastianem Jaworskim. Ceremonia odbędzie się latem przyszłego roku, a panna młoda będzie mieć dwie suknie ślubne.
Monika Mrozowska
Kapif

Monika Mrozowska drugi raz stanie na ślubnym kobiercu. Sebastian Jaworski, operator filmowy, oświadczył się aktorce. Są razem już od 3 lat, a owocem ich związku jest 15-miesięczny syn Józef. W najnowszym "Fleszu" aktorka zdradziła szczegóły dotyczące ślubu, a ten najistotniejszy to oczywiście data. Choć para nie wyznaczyła jeszcze dokładnej, wiadomo już, że "tak" powiedzą sobie latem 2017 roku. Na razie nie śpieszą się z ceremonią, bo planują przeprowadzkę do większego mieszkania. To jednak, co już się krystalizuje, to wygląd sukni ślubnej. Co więcej, fani aktorki będą mogli ją zobaczyć - Mrozowska wystąpiła bowiem w programie TLC "Salon sukien ślubnych".

Ostatecznie postawiłam na prostotę z nutą romantyzmu - powiedziała o swojej sukni we "Fleszu".

Odcinek z jej udziałem zostanie pokazany 25 marca o godz. 22. Para poczyniła już także pierwsze kroki jeśli chodzi o wybór miejsca na ślub i wesele - a ten padł na Dolny Śląsk, skąd pochodzi Jaworski.

Znalazłam tam przepiękny stary zamek, idealny na uroczystość plenerową. Choć ostatnio myśleliśmy też o prawdziwym wiejskim weselu na działce - wyjaśniła Mrozowska.

Nie wiadomo na razie, czy para zdecyduje się na huczne wesele czy skromną uroczystość, ale jest już kilka pewników dotyczących uroczystości.

Nasi goście na pewno będą mogli liczyć na dobrego DJ-a, tańce do białego rana i... pannę młodą w dwóch kreacjach, eleganckiej i wygodnej - wyznała aktorka.

Aktorka zapewniła, że w ferworze przygotowań do ślubu nie zapomina o tym, co najważniejsze w tej uroczystości - o miłości.

KAPIF.pl

Mrozowska zdradziła też nieco szczegółów dotyczących tego, jak przebiegały same oświadczyny. Okazuje się, że nie były typowe.

Oczywiście, że nie spodziewałam się pierścionka. Z reguły o rękę prosi się w romantycznych okolicznościach przyrody albo chociaż sprzyjających warunkach. Ja swój dostałam, gdy... rozwieszałam pranie.

Narzeczony Mrozowskiej ma jednak na to dobre wytłumaczenie. Para przygotowywała się na wakacje w Grecji, jednak natłok obowiązków przytłoczył aktorkę i o mały włos zrezygnowałaby z wyjazdu.

Wtedy Sebastian podszedł do mnie z pudełeczkiem. Powiedział, że ma dla mnie prezent, bo ma zamiar poprosić mnie o rękę. I tyle! Ma zamiar - wyznała.

Do oświadczyn jednak faktycznie doszło, gdy para była już  w Grecji. Jednak aktorka nie od razu się zgodziła!

Odpowiedziałam, że musi wykazać się cierpliwością. Zgodziłam się dopiero dwa dni później. Nie mogłam być taką zołzą i trzymać go w niepewności jeszcze dłużej - dodała ze śmiechem.
Facebook.com

Zobaczcie też, jak aktorka wyglądała w ciąży.

Zobacz wideo

BP

Pobierz nową aplikację Plotek na telefony z Androidem

Więcej o: