Leon Myszkowski , syn Justyny Steczkowskiej , jest bardzo aktywny na portalach społecznościowych, choć nie zawsze umiejętnie z nich korzysta. Kilka dni temu na Instagramie umieścił swoje zdjęcie z nałożonym napisem: "Zgwałcę Ci dom, spalę Ci matkę".
Nie mogę z tego zdjęcia - napisał przy nim.
Zdjęcie oburzyło internautów do tego stopnia, że młodzieniec postanowił je skasować. Oczywiście w internecie zachowują się wszystkie publikowane tam treści, więc zdjęcie już zaczęło żyć drugim życiem. Myszkowski zaś wytłumaczył, skąd się wzięło i przeprosił za jego opublikowanie.
Przepraszam wszystkich za opublikowanie tego zdjęcia. Zrobiłem to, bo to już któryś raz z kolei ten ktoś przesyła mi takie ohydztwo. Miałem nadzieję, że jak to pokażę, to się chłopak uspokoi Moje słowa "nie mogę tego zdjęcia" były wyrazem mojego niezadowolenia z takich opisów. Jeśli ktoś poczuł się urażony, to bardzo przepraszam, ale proszę też o nie obarczać mnie winą za czyjeś słowa i głupie żarty - napisał na Facebooku.Screen z Instagram.com/Facebook.com/Leon Myszkowski
15-letni Leon jest jednym z trojga dzieci Justyny Steczkowskiej i Macieja Myszkowskiego. W ubiegłym roku zadebiutował w roli modela . Ze zdjęć, jakie pokazuje na Instagramie wynika natomiast, że bardzo mu imponuje Justin Bieber. Na niektórych zdjęciach do złudzenia przypomina kanadyjskiego gwiazdora.
alex
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Pierwsza taka sytuacja w historii programu "Nasz nowy dom". Poruszeni widzowie komentują
Ledwo tańczy, ale w "Tańcu z gwiazdami" robi furorę. Wiemy, jaka jest prawda o Karolaku
Burza po nowym odcinku "Milionerów". O zdanie zapytaliśmy polonistę. Nie miał litości
Afera o ostatni koncert laureatów Konkursu Chopinowskiego. Widzowie rozjuszeni
Bohosiewicz szuka pracowniczki. Podała wymagania. A wynagrodzenie? Trzymajcie się mocno. To jest hit!
Lekarka punktuje rozmowę Skórzyńskiego z Tajner w "Dzień dobry TVN". "Bzdura za bzdurą"
Koterski nagrał filmik z uczestnikiem Konkursu Chopinowskiego. W komentarzach się dzieje
Zaskakująca wpadka podczas wyborów miss. Nawet prowadzący był w szoku, a publiczność zamarła
Oj Grażyna, wstyd! Nie uwierzycie, gdzie Torbicka zaparkowała samochód...