• Link został skopiowany

Rzadko widujemy go na salonach z żoną, a teraz towarzyszył im jeszcze syn! Przystojny nastolatek nie chce iść w ślady ojca. "Nie połknął bakcyla"

"Dzieci należy trzymać z dala od pieniędzy" - stwierdził Arkadiusz Jakubik w rozmowie z "GW". Podobnie mówił też o show-biznesie. Tym razem jednak zrobił wyjątek i zabrał syna na premierę "Polskiego gówna".

Arkadiusz Jakubik i jego żona Agnieszka Matysiak mają dwoje dzieci, 18-letniego Jakuba i 16-letniego Jana. Młodszy syn towarzyszył rodzicom na premierze najnowszego filmu z udziałem Jakubika - "Polskie gówno".

<< ZOBACZ ZDJĘCIA JAKUBIKA Z RODZINĄ >>

Choć zarówno Jakubik, jak i jego żona, związali swoje życie z aktorstwem i show-biznesem, nie chcą, aby synowie szli tą samą drogą. Patrząc jednak na lekko zniesmaczoną minę nastolatka, można prognozować, że świat show-biznesu go nie pociąga.

Jednorazowo zgodziłem się, by zagrali w serialu "Szatan z siódmej klasy" Kazimierza Tarnasa, a potem mimo propozycji nie woziłem ich na żadne castingi. Nie chciałem, by zostali młodocianymi gwiazdami seriali, z wodą sodową bijącą do głowy, z zawsze pełną kartą kredytową, tylko mieli normalne dzieciństwo. (...) Chcę synów nauczyć skromności - mówił w rozmowie z " GW ".

W tym samym wywiadzie, aktor stwierdza: "Dzieci należy trzymać z dala od pieniędzy i z dala od pozy, że się ma kasę ". Jego synowie utrzymują się więc z kieszonkowego. Nie ciągnie ich też, aby dorabiać sobie do niego rolami w filmach czy serialach.

Nie połknęli bakcyla aktorskiego, z czego bardzo się cieszę, ponieważ aktorstwo to ciężki i niewdzięczny kawałek chleba. Chciałbym odwieść ich od takiego pomysłu, gdyby kiedykolwiek przyszedł im do głowy  - mówi Arkadiusz w "Teletygodniu".

Rodzice starają się utrzymać synów z dala od świata filmu. Właśnie dlatego Jakubik tak chętnie zabiera ich na koncerty swojego zespołu Dr Misio do Jarocina, wozi na zajęcia sportowe, lekcje gitary.

To nie jest zbyt szczęśliwy zawód dla faceta. Już pani mówiłem: pasywność i czekanie na telefon. Od najmłodszych lat powtarzam, że jak mi któryś się zapisze do kółka teatralnego, to przywiążę do kaloryfera. Oczywiście, gdy skończą 18 lat, nie będę mógł im zabronić - opowiadał w "Twoim Stylu".

karo

Więcej o: