Katarzyna Glinka wzięła udział w obchodach 40-lecia Teatru Kwadrat. Aktorka zazwyczaj prezentuje się świetnie, ale tym razem wybrała zestaw, który powinna czym prędzej wyrzucić z szafy.
Sukienka składała się z dwóch części - góry i ołówkowej spódnicy. Całość była źle dopasowana - pogrubiła aktorkę (zwłaszcza w okolicach brzucha), zaburzyła jej proporcje i dodała lat.
Glinka nie jest pierwszą kobietą, która wpadła na pomysł takiej stylizacji - wielką fanką ubrań o tym kroju jest Kim Kardashian. Niestety, nie jest to chyba najlepszy wzór. Choć celebrytkę ubiera podobno sam genialny Kanye West, jej stylizacje są często karykaturalne. A nam naprawdę podoba się to, jak zazwyczaj wygląda Glinka. Jeśli coś jest dobre, to po co eksperymentować?
jus