Czeski producent Leszek Wronka i Halina Mlynkova na imprezie magazynu "Gala" prezentowali się niezwykle szykownie. On - w eleganckim garniturze, ona - w długiej białej sukni do ziemi z seksownym rozcięcie na dole.
Głowę piosenkarki zaprząta już jednak inna biała suknia - Halina w rozmowie z Agnieszką Jastrzębską z "Dzień Dobry TVN" "wygadała się", że ślub pary odbędzie się w lutym. Czy w Walentynki? Tego nie chciała zdradzić, ale szeroki uśmiech na twarzy chyba powiedział za nią wszystko. Mlynkova nie chciała również wyjawić, kto uszyje jej suknie ślubną, ale uchyliła rąbka tajemnicy.
Mam dwie ulubione polskie projektantki, z którymi uwielbiam współpracować i na pewno nie zdradzę ich nawet w tak ważnym dniu - powiedziała.
Dziennikarka spytała również Leszka Wronkę o to, czy nie odczuwa już żadnych dolegliwości po incydencie z września. Narzeczony wokalistki padł ofiarą napadu rabunkowego i został ciężko pobity. Na szczęście z jego zdrowiem jest już wszystko w porządku, i zapewnia, że "ma się dobrze".
Jak inaczej mógłbym się mieć, skorą mam taką kobietę, która się o mnie troszczy, gotuje, pierze, kocha mnie - dodał.
Piosenkarka zachwycona była takimi komplementami i zapewniła, że "do wesela wszystko się zagoi ".
em