Sugestywne wypowiedzi laureatka Oscara (za "Przerwaną lekcję muzyki") przemycała już we wcześniejszych wywiadach, ale dotąd nie brzmiała tak definitywnie. W rozmowie z magazynem "De Jour" stawia sprawę jasno. Odpowiadając na pytanie, czy to koniec z pracą przed kamerą, stwierdza krótko:
Absolutnie.
Dalej robi się jeszcze bardziej zaskakująco.
Nigdy nie czułam się całkowicie swobodnie jako aktorka. Nie kochałam pracy przed kamerą. Nie przypuszczałam też, że będę umieć reżyserować, ale mam nadzieję, że moja kariera rozwinie się teraz w tym kierunku, bo sprawia mi to o wiele więcej radości.
Fani talentu aktorskiego Jolie mogli czuć się zaniepokojeni już w maju, kiedy gwieździe zebrało się na refleksyjnie wypowiedzi przy okazji promowania "Czarownicy".
Miałam wspaniałą karierę i jestem wdzięczna za te wszystkie okazje opowiedzenia tylu historii i pracy przez tyle lat - mówiła wówczas dodając, że chciałaby się w najbliższych latach skupić bardziej na pracy po drugiej stronie kamery i swojej działalności w organizacjach humanitarnych.
Miesiąc później w podobnym tonie opowiadała o udziale w filmie o Kleopatrze, którego produkcja jeszcze nie ruszyła.
To jedna z tych ról, w przypadku której zastanawiasz się, czy nie włożyć w nią wszystkiego i w taki piękny sposób to zakończyć - mówiła w czerwcu.
Okazuje się, że nie były to tyko luźne przemyślenia gwiazdy, a rodząca się w jej głowie decyzja, która teraz została podjęta ostatecznie. Aktorka dzieli się z nią ze światem na nieco ponad miesiąc przed premierą jej drugiego filmu w reżyserskim dorobku. Efekty pracy nad "Unbroken" - historią wojenną ze wschodzącą gwiazdą kina, Jackiem O'Conellem, w roli głównej - będzie można podziwiać od 25 grudnia.
JORDAN STRAUSS/APReżyserski debiut aktorki - "Kraina miodu i krwi" z 2011 roku (do którego napisała też scenariusz) przeszedł raczej bez większego echa. Należy przypuszczać, że tak nie stanie się z podejściem trzecim: do filmu "By the Sea" pani reżyser postanowiła zaangażować siebie samą i świeżo poślubionego Brada Pitta. Będzie to opowieść o problemach w związku pary, która w desperackiej próbie ratowania małżeństwa wyjeżdża wspólnie na wakacje.
Kierowanie pracą jednocześnie swoją i Brada to bardzo delikatna sprawa. To ciężki, wymagający materiał, ciągle balansujemy - opowiedziała magazynowi "De Jour".
Premiera tego filmu planowana jest na przyszły rok.
Frederick Taylor/Broadimage / Frederick Taylor/BroadimageAngelina Jolie na wielkim ekranie pojawia się regularnie odkąd skończyła 18 lat. W 2000 roku, jako 25-letnia dziewczyna, odebrała Oscara za drugoplanową rolę w filmie "Przerwana lekcja muzyki". Nie było to jednak jej pierwsze większe wyróżnienie. Miała już wówczas w swoim dorobku dwa Złote Globy za drugoplanową rolę w miniserialu "George Wallace" (1998) oraz za pierwszoplanową w produkcji telewizyjnej "Gia" (1999). Trzeciego w karierze Złotego Globa dostała rok później za "Przerwaną lekcję muzyki". W późniejszym okresie kariery uznanie krytyków przyniosła jej przede wszystkim rola w filmie "Oszukana" z 2008 roku. Ponownie doczekała się za nią nominacji do Oscara i Złotego Globu, ale tym razem skończyło się tylko na wyróżnieniu. Na pocieszenie, aktorka za pracę nad tym filmem doceniona została brytyjską nagrodą BAFTA.
em