W Piotrkowie Trybunalskim pod jednym z bloków na ulicy Poprzecznej, rozciąga się niewysoka górka, wprost idealna do zjeżdżania na sankach. Nic więc dziwnego, że kiedy tylko spadł śnieg, dzieci z okolicznych osiedli urządziły sobie na niej zimowy plac zabaw. Jak podaje Gazeta.pl , radość nie trwała jednak długo - ktoś zasypał w nocy górkę piaskiem!
Kto mógł to zrobić? Chociaż żaden z lokatorów nie chce się przyznać, rodzice pokrzywdzonych dzieci mają swoją teorię:
Dzień wcześniej jeździliśmy z dziećmi na sankach i dwie panie cały czas stały w oknach i się nam przyglądały. Rano górka cała była zasypana piaskiem. Robią to w nocy, gdy nikt nie widzi, chyba po kryjomu. Tak starsze panie walczą z dziećmi na górce. I tak jest co roku - powiedziała jedna z matek.
Kierownik działu administracyjnego Spółdzielni Mieszkaniowej Piotrkowska, Włodzimierz Cecot, przyznaje, że część starszych osób skarży się na dzieci bawiące się pod oknami bloku. Zapewnia jednak, że dozorcy nie otrzymali polecenia posypania górki piaskiem:
Nie wydawaliśmy takiego polecenia żadnemu administratorowi. Być może któryś z nich ugiął się pod naciskiem skarżących się lokatorów, ale przełożeni niczego takiego nie zlecali.
Na co ewentualnie mogą skarżyć się mieszkańcy ulicy Poprzecznej?
Nikt tamtędy nie przechodzi, nikomu to nie przeszkadza. Po bokach są schody, nie ma problemu z przejściem - zapewnia matka jednego z dzieci.
Czyżby zatem chodziło o hałas, który jest nieodłącznym elementem zabaw dzieci? Pewnie tak. Sęk w tym, że mała górka na Poprzecznej jest jedynym miejscem w tej części Piotrkowa, nadającym się do zimowych zabaw. Co więcej, dzięki temu, że znajduje się tuż pod oknami bloku, rodzice mogą mieć swoje pociechy przez cały czas na oku.
bb