Wszyscy zdążyli już zapomnieć o wypadku Farnej - uznano, że najważniejsze, że gwiazdka przeżyła. Konsekwencje prawne również wydawały się niewielkie - miała stracić prawo jazdy na około pół roku i zapłacić grzywnę. Jednak czeski wymiar sprawiedliwości zmienił zdanie co do charakteru wypadku spowodowanego przez wokalistkę. To jednak nie wykroczenie, a przestępstwo! Rzecznik miejscowej policji, Vladimir Starzyk, powiedział w rozmowie z "Super Expressem":
Jeśli jest to przestępstwo, sprawą zajmie się już nie gmina ale sąd we Frydku Mistku na Morawach. Teraz sąd musi zadecydować, na jak długo straci prawo jazdy. Może to być od 1 roku do 10 lat.
Mau
Zobacz także:
Ewa Farna zaśpiewa przed meczem Polska-Czechy. Komu kibicuje?
Ewa Farna straciła telewizor. Przez mecz Polska-Rosja!
Ewa Farna: Ludzie wyobrażają sobie, że schlałam się do niemoty