Wraz z początkiem ciepłych dni ulice zalały baleriny. To najczęstszy wybór kobiet tuż po sneakersach. Największą popularnością cieszą się oczywiście czarne klasyki. Właśnie taki model wybrała Kasia Tusk.
Czarne baleriny oferuje wiele marek, ale te cuda od Lasockiego i Gino Rossi najbardziej przyciągają uwagę. Pierwsze urzekają modnym, ażurowym zdobieniem cholewki, a drugie pięknym, lakierowanym wykończeniem. Obydwa modele wykonane są ze skóry naturalnej.
Ze względu na to, że czarne baleriny to kwintesencja klasyki, nie może ich zabraknąć oczywiście w szafie Kasi Tusk. Celebrytka postawiła na model z paskami na przodzie, które można wiązać na kokardkę. Wyglądają one naprawdę uroczo. Kasia Tusk ostatnio dobrała takie baleriny do białych, luźnych spodni, szarej koszulki i beżowej, oversizowej kurtki. To doskonała inspiracja na co dzień.
Wiosną na ulicach królują nie tylko czarne baleriny. Równie klasyczne i ponadczasowe są beżowe modele. Takie buty idealnie dopełniają stylizacje w jasnych kolorach. Świetny model oferuje Sinsay. Baleriny te kosztują tylko 19,99 zł, więc nic dziwnego, że tak szybko się sprzedają.
Wspomniane baleriny mają odkryte palce, a przód cholewki zdobią kokardki. W opiniach zamieszczonych na stronie sklepu możemy przeczytać, że są one lekkie i wygodne. Takie buty będą pasowały zarówno do sukienki, jak i do spodni. Latem włożymy je również do szortów. Czytaj też: Klasyczne spodnie wyrzuć w kąt. Latem to modele w stylu Sienkiewicz biją rekordy popularności