Monica Bellucci pojawiła się na okładce najnowszego włoskiego wydania "Glamour". Patrząc na to zdjęcie można stwierdzić, że seksowna aktorka wygląda na nim na niecałe 30 lat! Dlaczego prawie 50-letnia artystka pozwoliła, by graficy aż tak ją wygładzili? Gwiazda sama w sobie jest kwintesencją kobiecości i nie potrzebuje takich sztucznych zabiegów. Pełna seksapilu Włoszka nie powinna godzić się na użycie Photoshopa.
Jej retusz dziwi tym bardziej, że Bellucci jakiś czas temu zgodziła się na naturalną sesję okładkową dla francuskiej edycji magazynu "Elle". Udowodniła tym samym, że akceptuje swój wiek i nie ma problemu, by prezentować swoje minimalne zmarszczki i faktyczny wygląd. Na potrzeby zdjęć zrezygnowała także z makijażu. Gwiazda zachwyciła wówczas wszystkich!
Myślicie, że pomysł redakcji "Glamour" jest trafiony? Sięgnęlibyście po wygładzoną seksbombę? Czujemy lekki niesmak, bo doceniamy prawdziwą urodę utalentowanej, seksownej gwiazdy.
ralph
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!