Jak donosi amerykański portal People.com , jedna z ulubionych par światowego show-biznesu wiedzie "smutne i osobne życie". Johnny Depp i Vanessa Paradis byli ze sobą 14 lat, mają dwoje dzieci: 12-letnią córkę Lily-Rose i 9-letniego syna Jacka. Do niedawna na stale mieszkali we Francji i żyli sobie spokojnie z dala od blasku fleszy i hollywoodzkiego blichtru. Jakiś czas temu cała rodzina przeprowadziła się do Los Angeles. I wtedy zaczęły się kłopoty. Aktorzy coraz więcej czasu spędzali osobno, Johnny kręcił filmy w różnych częściach świata, a Vanessa zajmowała się domem. Od ponad roku nie pojawili się razem na żadnej oficjalnej imprezie.
Johnny nie znosi tego dobrze. Ludzie z jego otoczenia martwią się o niego. Ich związek zmierza ku końcowi. Johnny zasięgał rady prawników, najprawdopodobniej po to, żeby cicho przedyskutować, jak się wydostać ze związku. Nie są małżeństwem, ale mają dzieci, więc zerwanie nie jest takie proste. Johnny jest świetnym aktorem, ale nie jest w stanie ukryć, jak źle wszystko się teraz toczy - powiedział portalowi Radaronline.com znajomy pary.
Naprawdę szkoda. Johnny i Vanessa za szczęśliwych czasów:
Jax