Jak donosi "Party", półtora roku temu aktor Bruce Willis zadziwił ekipę filmu "Ktoś całkiem obcy", kiedy pojawił się na castingach do ról kobiecych, na których wybierane były aktorki towarzyszące mu na ekranie. Willis nie zrobił tego bez powodu. Jak sie okazało na castingach chciał znaleźć sobie żonę, gdyż postanowił się ustatkować.
W oko wpadły Bruce'owi dwie aktorki i to właśnie one przeszły do następnego etapu walki o serce gwiazdora, który od razu zaczął z nimi obiema randkować. W finale rozgrywki przed ołtarzem u boku Willisa stanęła Emma Heming. Ceremonia ślubna odbyła się w domu aktora na prywatnej wyspie u wybrzeży Dominikany.
Aktorowi można pozazdrościć - ma prywatną wyspę i piękną żonę. Czego chcieć więcej?