To dopiero ostra babka. Amy Winehouse wparowała wczoraj do jednego z barów w Londynie, w stanie mocno wskazującym na spożycie. Zapragnęła pograć w bilarda. Ale na drodze stanął jej pewien marokański muzyk. Amy się wkurzyła i przywaliła mu w twarz.
Następnie Amy zmieniła lokal. I znów zaczęła rozrabiać.
Była nabuzowana! Rzucała drinkami po ścianach, przewracała stoły. Krzyczała:"Jestem legendą! Wyrzućcie tych wszystkich ludzi! Chcę się naćpać!"
A gdy jeden z gości chciał jej wezwać taksówkę, Winehouse uznała, że ją molestuje, więc oberwał od niej "z główki".
Amy grozi pół roku więzienia i 2000 dolarów grzywny.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Rola w "Drugiej Furiozie" dużo kosztowała Damięckiego. Wspomina znaczącą rozmowę z żoną
Polski pisarz został przyłapany na okradaniu klientów sklepu na Islandii. Wydał oświadczenie
Majdan tylko nam zdradza, co myśli o nadaniu tytułu szlacheckiego Beckhamowi. Wciąż pamięta ich spotkanie
Niebywałe sceny w "Top Model". Takiego zakończenia odcinka nikt się nie spodziewał
Afery wokół Wyszkoni i Konkola ciąg dalszy. "To weszło na drogę prawną"
Kayah i Rinke Rooyens mają syna. Tak dziś wygląda 26-letni Roch. Nie do wiary, czym się zajmuje
Zawrzało kilka dni przed półfinałem "Tańca z gwiazdami". Nagła zmiana rozsierdziła widzów
Posągowa Grabowska zachwyciła w czerni. Golcowie na premierę przybyli z córkami
"Mama na obrotach" schudła 37 kg. Teraz zdradza, jak tego dokonała. Oto jej triki