Skąd pomysł na taki nietypowy podarunek? Podobno wyszedł on od Courtney Love, która również sprezentowała bliskiej osobie nieżywą mysz. Wdowa po liderze zespołu Nirvana ostatnio bardzo często widuje się z Pete, a niedawno złożyła mu wizytę w klinice rehabilitacyjnej i dała całusa na pożegnanie.
Chyba nie nadążamy już za najnowszymi trendami - podobno dawanie znajomym martwych zwierząt jest teraz na topie. Jak twierdzi źródło:
Niektórzy ludzie mogą uważać coś takiego za obrzydliwe, ale to wciąż sztuka, jeśli jest w tym nadzwyczajne znaczenie. Nikt nie sprzeciwiał się, gdy Damien Hirst umieścił rekina w formaldehydzie i tutaj jest podobnie. To stało się najnowszym dziwacznym krzykiem mody na Manhattanie, ale Pete próbuje podkreślić, jak czuje się bez Kate - pokonany, zdruzgotany, załamany, jak martwe zwierzę.
Naprawdę urocze. Ciekawi nas, czy Kate dopatrzy się owego "głębokiego przesłania" w tym prezencie.