Program "Taniec z gwiazdami" rządzi się swoimi specyficznymi prawami. Po pierwsze wcale nie chodzi tu o taniec. Po drugie wcale nie ma tam gwiazd. Natalia Lesz jeszcze pół roku temu była nikomu nieznaną piosenkarką, a Agata Kulesza nieco zapomnianą aktorką. Największą gwiazdą półfinału miała być ulubienica TVN-u, M arta Żmuda- Trzebiatowska . Tak się nie stało. Marta mimo wsparcia rodziny, przyjaciół, swojego ukochanego i zapewne całej produkcje show, nie dostała się do finału.
Czy rozpacza? Nie powinna. Jak donosi "SE"Marta za udział w show zainkasowała około 200 tysięcy złotych . Za takie pieniądze może sobie kupić porsche, które jest główną nagrodą programu. Najdziwniejsze jest jednak w tym wszystkim to, że przegrana jest tak naprawdę wygraną. Marta za każdy odcinek dostała więcej pieniędzy niż Lesz i Kulesza, dlatego ogólnie zgarnęła jakieś 40 tysięcy złotych więcej niż jej rywalki z półfinału. Ostatni będą pierwszymi...
