Po raz 32. odbyła się ceremonia wręczenia Paszportów "Polityki". Ustanowione przez tygodnik nagrody przyznawane są w siedmiu kategoriach: film, scena, sztuki wizualne, książka, muzyka popularna, muzyka poważna i kultura cyfrowa. Oprócz tego od niedawna rozdawane są statuetki w dodatkowych kategoriach: laur kreatorki lub kreatora kultury oraz Paszport przyznany przez czytelników "Polityki". Co roku na galę zapraszane są najbardziej znane nazwiska ze świata kultury i show-biznesu. Wśród aktorów i reżyserów 14 stycznia można było wypatrzeć Marka Koterskiego, który nie opędzał się od fotoreporterów - wręcz przeciwnie. Zabrał ze sobą żonę, Małgorzatę Bogdańską. Para z uśmiechami na twarzach pozowała do zdjęć. Przed 22 okazało się, że Marek Koterski został odznaczony. Reżyser otrzymał wyjątkowy tytuł "Kreatora kultury 2024"
Małgorzata Bogdańska i Marek Koterski tego dnia postawili na drapieżny i nieco rockowy look. Na ściance pozowali cali w czerni. Oboje wybrali skórzane kurtki i sznurowane buty workery. Żona reżysera założyła do tego długą spódnicę z wytłaczanym wzorem, czarną bluzkę i subtelną srebrną biżuterię. Z kolei jej mąż stylizację podkreślił przewiązaną na szyi apaszką. Zdaje się, że to ulubiony styl pary, gdyż tego typu bliźniacze stylizacje wybierali także z okazji premier filmowych i innych wydarzeń. Widać, że w takim wydaniu oboje czują się najlepiej. Zdjęcia z gali Paszportów Polityki i innych wspólnych wyjść znajdziecie w naszej galerii na górze strony.
PRZECZYTAJ TEŻ: Andrzej Duda wyśmiany na Paszportach "Polityki". "Pan prezydent lubi śmigać"
Para jest ze sobą już niemal 20 lat, wzięła ślub po kilku latach znajomości. W 2004 roku Koterski i Bogdańska spotkali się w teatrze na próbach do jego spektaklu "Nas troje". On był już dawno po rozwodzie i po przejściach (rozstał się z pierwszą żoną w latach 80.). Ona, także rozwódka, sama wychowywała syna. Jak wspominała w wywiadach, poszła do astrologa. Tam dostała wróżbę - że będzie miała ukochanego z branży filmowej, jednak mowa była o charakteryzatorze. Później poznała jednak reżysera, który po próbie zwrócił na nią uwagę. Wówczas miał on już spory filmowy dorobek. "Wszedłem na scenę i mówię: bardzo mi się pani podobała. A ona mówi: bardzo mnie to cieszy, że podobałam się panu jako aktorka. Odpowiedziałem: jako aktorka też, ale przede wszystkim jako kobieta" - mówił w jednym z wywiadów. W końcu umówili się, a po pierwszym spotkaniu Małgorzata miała stwierdzić: "Ale ma pan bajer!". Jak wspominał Koterski, odmówiła mu też wstąpienia do jego domu "po książkę", czym bardzo go ujęła.
Jak mówił reżyser w wywiadach, druga żona nauczyła go kochać. Pierwsze małżeństwo było nieszczęśliwe, a przed laty Koterski (podobnie jak później jego syn, Michał, z pierwszego związku) pogrążał się w nałogu, który z czasem przezwyciężył. "Moją pierwszą miłością życia był Michał, tylko że ja wtedy nie umiałem kochać" - wyznał reżyser w "Dzień dobry TVN". "Nie staramy się jakoś szczególnie o nasz związek. Ale wystarczy, żebyśmy się chwilę nie widzieli, a już piszemy do siebie SMS-y i przesyłamy cmoki. Bardzo chcieliśmy, żeby nam się udało" - mówiła o związku Małgorzata Bogdańska w rozmowie z mediami. Ostatnio nawet pojawił się z macochą wspólnie na kanapie śniadaniówki "halo tu polsat".