22 lipca media obiegła smutna wiadomość o śmierci Ozzy'ego Osbourne’a. Legendarny muzyk miał 76 lat. Jego odejście wstrząsnęło fanami na całym świecie. 30 lipca odbyły się uroczystości pogrzebowe, podczas których tłumy żałobników oddały hołd artyście. Tydzień po pogrzebie milczenie przerwał jego syn, Jack Osbourne. Na swoim profilu w mediach społecznościowych opublikował poruszający wpis, w którym wspomniał ojca i podzielił się emocjami, które towarzyszyły mu w ostatnich dniach.
Wiele osób czekało na kilka słów od Jacka. 39-latek zaznaczył na wstępie, że po śmierci ojca nie miał siły publikować czegokolwiek w mediach społecznościowych. "Serce bolało zbyt mocno" - pisał. W dalszej części podzielił się wspomnieniami z legendarnym muzykiem. "Dla wielu ludzi był kimś wyjątkowym, miał wiele twarzy, ale ja miałem to ogromne szczęście i zaszczyt, że należałem do niewielkiego grona osób, które mogły mówić do niego 'Tato'. W moim sercu jest dziś ogromny smutek i żal, ale też mnóstwo miłości i wdzięczności. Spędziłem z nim 14 501 dni – i wiem, że to prawdziwy dar" - kontynuował.
Na koniec zamieścił cytat amerykańskiego dziennikarza Huntera S. Thompsona. "Życie nie powinno być podróżą do grobu z zamiarem bezpiecznego dotarcia tam w ładnym i dobrze zachowanym ciele. Chodzi raczej o to, by dać się wystrzelić z salwą burtową, zużyć, wyczerpać, krzycząc na całe gardło: 'ale jazda!'" - czytamy. "Taki właśnie był mój ojciec. On naprawdę żył - i żył pełnią życia. Kocham Cię, tato" - zakończył.
Wpis Jacka wywołał falę wzruszeń. Fani nie mają wątpliwości - to najpiękniejszy hołd, jaki mógł otrzymać Ozzy Osbourne. "Nie spodziewałam się, że zaleję się łzami o dziewiątej rano", "Piękne słowa Jack. Jesteśmy z tobą i twoją rodziną. Wszyscy daliście nam tak wiele. Teraz nasza kolej", "Ozzy wychował dobrego człowieka. Przesyłam uściski", "Piękne wideo i piękny hołd" - pisali poruszeni.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!