Agnieszka Hyży w sierpniu podzieliła się informacją o ciąży. Za pośrednictwem Instagrama pokazała sporych rozmiarów brzuch. Szczerze przyznała, że była to ciężka droga i w tym czasie potrzebowała spokoju. To niejedyny powód - dziennikarka kilkukrotnie poroniła, dlatego o kolejnym takim stanie nie informowała nikogo poza mężem, Grzegorzem Hyżym.
Więcej o zwierzeniach gwiazd przeczytacie w naszym boksie na Gazeta.pl.
Agnieszka Hyży o trudnościach w trakcie ciąży
Agnieszka Hyży przyznała kilka tygodni temu, że starała się nie cieszyć z informacji o ciąży, bo bała się rozczarowania. Tym bardziej, że o dziecko starała się długo i powoli godziła się z myślą, że może się nie udać. Co było dla niej najtrudniejsze w tym oczekiwaniu? O tym opowiedziała na swoim InstaStories. Chodzi o niezręczność w rozmowach z bliskimi.
Rozczarowanie, brak medycznej diagnozy, bezsilność i coraz częstsza myśl, że być może bycie rodzicem nie będzie mi już dane. Trudne są relacje z bliskimi, ich reakcje i niezręczne rozmowy. Czas wyciszy pewne emocje, ale nigdy całkowicie się ich nie pozbędzie.
Zobacz też: Agnieszka Hyży w osobistym wpisie wspomina o koszmarze poronień. "Gorycz, brak nadziei, wielokrotnie"
Hyży na Instagramie zamieściła zdjęcie z weekendowego balu, na którym widać ciążowy brzuszek. Porównała je z fotografią sprzed dziewięciu lat, gdy oczekiwała na przyjście Marty na świat.
Znajdź różnicę. Te zdjęcia dzieli równe dziewięć lat. Historia zatoczyła koło. Ta sama uroczystość - "Gwiazdy Dobroczynności" , to samo miejsce, ta sama projektantka. Ta sama … i zupełnie inna ja. Ile się wydarzyło, ile się przeżyło, ile się doświadczyło… Ale emocje, jakie nosi się w sobie w tych ostatnich chwilach błogosławionego stanu, są zawsze tak intensywne i wyjątkowe.
Jak Agnieszka czuła się wtedy, w 2012 roku, a jak dziś?
Czuję różnicę, ale w moim wypadku nie wynika ona tylko z faktu, że minęło dziewięć lat od ostatniej ciąży, tylko także z innych okoliczności i komplikacji. (...) Organizm szybciej się męczy, jest mniej sił.
Okazuje się, że największą i najbardziej ciekawską fanką Hyży jest jej teściowa. Mimo że Aga wielokrotnie zaznaczała, że nie chce o ciąży rozmawiać, otrzymała od mamy Grzegorza pytanie o imię dziecka. Dotychczas nie zdradziła jednak nawet jego płci.
Nie ma to jak teściowa, która próbuje uśpić czujność i na Instagramie próbuje mnie podejść. Droga mamo, nic się w tej kwestii nie zmieniło. Jeszcze chwila cierpliwości.
Mamy nadzieję, że wszystko będzie dobrze i Agnieszka wkrótce powita na świecie zdrowe dziecko.
