Kopczyński chwali się kadrami ze ślubu. Niebywałe, jaką suknię wybrała panna młoda

Jacek Kopczyński ożenił się z Agnieszką Kustosz. W mediach społecznościowych pojawiły się nowe zdjęcia ze ślubu pary.
Jacek Kopczyński z żoną Agnieszką
Fot. KAPiF

Informację o ślubie Jacka Kopczyńskiego i Agnieszki Kustosz przekazała w połowie grudnia aktorka Joanna Kurowska. Przypomnijmy, że para zaczęła spotykać się w sierpniu 2024 roku, po tym jak zapoznali się w teatrze. Aktualnie żonaty już Kopczyński zdecydował się wreszcie pokazać w mediach społecznościowych zdjęcia z ceremonii zaślubin. 

Zobacz wideo Smaszcz miażdży ślub Kurzajewskiego i Cichopek. "Największy obciach w życiu"

Jacek Kopczyński opublikował zdjęcia ze ślubu. Tylko popatrzcie na kreacje panny młodej

26 i 27 grudnia na profilu Kopczyńskiego w mediach społecznościowych pojawiły się pierwsze zdjęcia z jego ślubu. Widzimy na nich uśmiechniętych nowożeńców, którzy chętnie pozowali przed obiektywami fotografów. Co ciekawe, Agnieszka Kustosz zdecydowała się na tę okazję na dwie kreacje. Pierwsza z nich to klasyczna, ślubna stylizacja - biała, koronkowa suknia z długim rękawem. Druga mogła za to zaskoczyć. Panna młoda przebrała się później w czerwoną suknię bez rękawów. To właśnie w niej Kustosz pozowała wraz z Kopczyńskim obok weselnego tortu. 

W komentarzach pod zdjęciami internauci składają nowożeńcom życzenia. "Szczęścia wam życzę! Bo miłość już jest! Gratulacje kochani", "Piękna para, wszystkiego najlepszego dla państwa. Gratulacje", "Dużo miłości i wszystkiego co najlepsze", "Wszystkiego najlepszego dla was dużo zdrówka i miłości" - mogliśmy przeczytać pośród wpisów fanów i znajomych aktora.

Tuż po ślubie Jacek Kopczyński przeżył bolesną stratę. Jego ojciec zmarł tego samego dnia

Grudzień okazał się dla Kopczyńskiego zarówno szczęśliwym, jak i smutnym miesiącem. 14 grudnia aktor poinformował, że zmarł jego ojciec - Marian Błaszczyk. Okazało się, że 79-latek odszedł w dniu ślubu gwiazdora "M jak miłość". - Ślub wzięliśmy w piątek, natomiast z piątku na sobotę zmarł mój tata. Więc… Cóż mam powiedzieć? Uśmiech losu - skomentował później w rozmowie z Jastrząb Post Kopczyński. - Tak bywa. Bawiliśmy się na przyjęciu weselnym - skromnym, oczywiście, bo to nie było wielkie wesele. Skończyło się o 22, a tuż po tym dowiedzieliśmy się, że nie wytrzymało mu serce - dodał aktor, nie kryjąc smutku. 

Więcej o: