Piąta edycja "Ślubu od pierwszego wejrzenia" budzi ogromne emocje. Widzowie uznali bowiem, że eksperci źle dobrali pary. Ich zdaniem Kamil i Iza oraz Iga i Karol zupełnie do siebie nie pasują, a ich związki skończą się rozwodami. Czy tak się stało w rzeczywistości, dowiemy się dopiero w odcinku finałowym show. Do tej pory uczestnicy muszą ukrywać, jak potoczyły się losy ich związku. Tymczasem Kamil przez przypadek ujawnił nieco za dużo.
Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia". Iga miała operację plastyczną. Ujawniła szczegóły. "Czy boli? Chwilę po zabiegu tak"
Uczestnik show opublikował na Instagramie z pozoru niewinną fotografię. Zapozował do selfie przed lustrem i życzył internautom wesołych świąt. Potem jednak usunął zdjęcie i opublikował kolejne, niemal identyczne. Niemal, bo uważni obserwatorzy mogli zwrócić uwagę, że na pierwszym zdjęciu na dłoni Kamila znajdowała się obrączka! Na kolejnej fotografii biżuterii już nie było. W sieci nic nie ginie, więc sami możecie przekonać się, że uczestnik cały czas nosi obrączkę na dłoni:
To właściwie może oznaczać tylko jedno - związek Kamila i Izy prawdopodobnie przetrwał. W innym wypadku uczestnik nie miałby powodu, by nosić na palcu ten symbol związku małżeńskiego. Jak jest jednak naprawdę, dowiemy się dopiero podczas finałowego odcinka. Myślicie, że Iza i Kamil wciąż są razem?
Przeczytaj również: "Ślub od pierwszego wejrzenia". Nie dawano im szans, a tak się zbliżyli! Kamil całował Izę po... udzie