Teresa Lipowska w 2006 roku pożegnała Tomasza Zaliwskiego, z którym przeżyła piękne 43 lata. Przez długi czas niewiele wspominała o pierwszym mężu, Aleksandrze Lipowskim, po którym zachowała nazwisko. Nic dziwnego, to trzyletnie małżeństwo było dla aktorki traumatycznym przeżyciem. Po wielu latach pani Teresa postanowiła opowiedzieć, jak wyglądały jej relacje z Lipowskim.
Pierwsze prawdziwe miłości potrafią być tak samo budujące, jak i niszczące. Gwiazda serialu "M jak Miłość" wspominając swoje uczucia do Aleksandra Lipowskiego przyznaje, że kompletnie straciła dla niego głowę. Para poznała się na łódzkiej filmówce za czasów studenckich. Choć początkowo Teresa odrzucała zaloty Aleksandra, po kilku podejściach mężczyźnie udało się oczarować przyszłą aktorkę. Związek bardzo szybko wszedł na poważny etap i chwilę później, wówczas 20-letnia Teresa została jego żoną.
Zakochałam się w nim na zabój. Kiedy byłam na ostatnim roku, postanowiliśmy się pobrać. Poszłam do ślubu jako dziewica, jemu ofiarowałam swój wianek...- zdradziła Lipowska w rozmowie z Krzysztofem Ibiszem w programie "Zrozumieć kobietę".
Gorąca miłość w panie Lipowskim szybko zgasła, a pani Teresa poznała gorzki smak życia z osobą, która zagrała jej na uczuciach.
Na początku małżeństwa, od razu po zakończeniu studiów, para zamieszkała z matką Lipowskiego, co było pierwszym poważnym wyzwaniem. Aktorka wspomina swoją teściową jako apodyktyczną i nieprzyjemną osobę, która nie kryła się z tym, że nie pała do Teresy sympatią. Po przykrych wspólnych miesiącach para w końcu przeprowadziła się na swoje. Niestety właśnie wtedy Lipowska odkryła, że przez cały czas jej małżonek romansuje z innymi kobietami.
Znudziłam mu się. Później zorientowałam się, że jemu po prostu wystarczała miłość na krótko. Po mnie miał jeszcze pięć żon - wspomina aktorka.
Aleksander nie miał oporów wyznać żonie prosto w twarz, że jest nią znudzony.
Potem stwierdził, że musimy się wyprowadzić i oddać mieszkanie. Ja się wyprowadziłam, a on tam został... Czyli tym sposobem wyrzucił mnie z mieszkania - dodaje pani Teresa.
Młoda aktorka nie miała pieniędzy, aby wynająć normalne mieszkanie, przez co wylądowała w hotelu robotniczym. Po rozwodzie zerwała kontakt z Lipowskim, nigdy tak naprawdę nie wiedząc, co zadecydowało o tak szybkim rozpadzie związku. Dopiero po śmierci drugiego męża, 50 lat później Lipowska odważyła się skontaktować z Aleksandrem. Niestety bezskutecznie, do spotkania nigdy nie doszło. Aleksander Lipowski odszedł w 2014 roku.