Rodzina królewska przechodzi ciężkie chwile. Kuzyn księcia Filipa nie żyje

Zgodnie z doniesieniami mediów kuzyn księcia Filipa odszedł 28 lipca. Co więcej wiadomo na ten temat?

Zmarłym członkiem rodziny królewskiej jest książę Michał z Grecji i Danii, który zmarł w wieku 85 lat. Tę przygnębiającą wieść potwierdził między innymi portal Greek News Online. Zmarły kuzyn księcia Filipa był znany jako Michael De Gres. Co więcej wiadomo o jego pochodzeniu? Kuzyn księcia Filipa był jedynym dzieckiem księcia Krzysztofa i jego drugiej wybranki serca, Francoise d'Oleans z Francji. 

Zobacz wideo William i Kate po raz pierwszy na mieście po pogrzebie Elżbiety II

Kuzyn księcia Filipa nie żyje. Zrzekł się prawa do greckiego tronu

Michael De Gres spełniał się jako pisarz i historyk, który postanowił dokonać przełomowego kroku, rezygnując z tronu z powodu małżeństwa z Mariną Karellą. Wybranka serca kuzyna księcia Filipa nie miała bowiem szlacheckich korzeni. Michael De Gres doczekał się z żoną dwóch córek - księżniczki Alexandry Elli Francisę Marię oraz księżniczkę Olgę Isabellę. Warto zaznaczyć, że książę Michał był wnukiem Jerzego I Greckiego i jednocześnie prawnukiem Chrystiana IX. Kuzyn księcia Filipa był jedynym członkiem rodziny królewskiej z Grecji, który zdecydował się pozostać w państwie po antypaństwowym zamachu stanu w 1967 roku. Po nim król przebywał już na wygnaniu. Zdjęcie zmarłego księcia znajdziecie w naszej galerii na górze strony.

Książę Filip odszedł chwilę przed ukończeniem 100 lat. Jego odejście pokrzyżowało wszystko

Mąż królowej Elżbiety II odszedł 9 kwietnia 2021 roku. Jak się okazało, jego odejście miało znaczący wpływ na protokoły królewskie. Warto zaznaczyć, że książę Filip zmarł w trakcie pandemii koronawirusa. Ta smutna informacja została opublikowana w mediach społecznościowych, a następnie poprzez umieszczenie komunikatu na bramie Pałacu Buckingham. Zazwyczaj taka informacja widnieje przez 24 godziny, a z uwagi na ciężką sytuację epidemiologiczną, smutny komunikat został usunięty już po godzinie. Wszystko po to, aby zapobiec zgromadzeniom. Pod informacją nie można było również umieszczać pożegnalnych wieńców. Nim jednak policja interweniowała w tej sprawie, żałobnicy zostawili pod oświadczeniem ok. 100 bukietów.

Więcej o: