W latach 90. "Beverly Hills 90210" był prawdziwym fenomenem wśród młodzieży. Losy nastolatków jednej z prestiżowych, kalifornijskich szkół cieszyły się światową sławą. Miliony zasiadały przed telewizorami, żeby sprawdzić co słychać u Brendy, Dylana, Kelly, Brandon, Andrei, Steve'a, Donny i Davida. Teraz doszło do niezwykłego wydarzenia. Fotoreporterom udało się uchwycić Tori Spelling, Briana Austina Greena i Iana Zeringa podczas spotkania. Uwagę przykuła zwłaszcza serialowa Donna, która zachwyca formą jak sprzed lat.
51-letnia aktorka spotkała się z kolegami z kultowego serialu podczas specjalnego wydarzenia dla fanów w Kalifornii. Na Instagramie udostępniła krótką relację z tego, co działo się za kulisami "The Hollywood Show" w Los Angeles. "Z Beverly Hills do Hollywood. Świetny dzień (...). Dzięki wszystkim, którzy przyszli. Świetnie było was wszystkich poznać i spotkać starych przyjaciół" - napisała Spelling. Podczas spotkania aktorzy wzięli także udział w specjalnym panelu, podczas którego odpowiadali na pytania fanów. Ci komplementowali także formę Spelling, sugerując, że wygląda dokładnie tak, jak w czasie powstawania serialu. Zdjęcie bohaterów "Beverly Hills 90210" ze spotkania po latach znajdziecie w galerii na górze strony.
Kolejne wersje kultowego serialu nie zrobiły już furory
Przypomnijmy, że "Beverly Hills 90210" miał dziesięć sezonów i był emitowany w amerykańskiej telewizji od 1990 do 2000 roku. Z kolei w Polsce produkcja była wyświetlana przez telewizyjną Jedynkę, a od 1997 roku w stacji TVN. Twórcy oryginalnego serialu starali się ponownie wrócić do popularnej historii, ale reeboot "90210" z 2008 roku, a także kolejna odsłona z 2019 roku nie osiągnęły już podobnego sukcesu.
Podczas spotkania w Los Angeles nie mogło zabraknąć tematu Shannen Doherty i Luke'a Perry'ego. Nieżyjący już aktorzy w serialu odgrywali kultowe już postacie Brendy i Dylana. Brian Austin Green publicznie podziękował fanom, którzy ich "kochali i wspierali". Green wyznał także, że podziwia swoją koleżankę za niezwykle "odważną i trudną podróż z nowotworem". - Dla mnie jest niesamowitym przykładem dla wszystkich, jak odłożyła na bok własne wyzwania i własne problemy zdrowotne, i naprawdę chciała podzielić się z wszystkimi doświadczeniem wszystkiego, co ją spotkało. To było niesamowicie odważne. Przechodzenie przez coś tak trudnego i bycie otwartym na całkowitą transparentność i dzielenie się tym ze wszystkimi jest odważne - powiedział fanom Brian Austin Green.