Przykrą wiadomość o śmierci Beccy Barr przekazała jej siostra za pośrednictwem mediów społecznościowych 22 lipca. "Beccy odeszła spokojnie dzisiejszego ranka" - czytamy w oświadczeniu. W poście przekazano również, że kilka ostatnich dni Barr spędziła w hospicjum St John's w Lancaster. "Zapewniono najlepszą i pełną zrozumienia opieką zarówno Beccy, jak i całej jej rodzinę" - przekazała siostra zmarłej. Poprosiła również o wpłaty na rzecz hospicjum upamiętniające dziennikarkę.
Jak podaje BBC, Beccy Barr rozpoczęła karierę dziennikarki jako dwudziestokilkulatka. Pracowała m.in. w Bloomberg i w CNBC w Nowym Jorku. Po latach wróciła jednak do Wielkiej Brytanii, a w 2013 roku dołączyła do grona dziennikarzy BBC. Po sześciu latach Baar wybrała jednak zupełnie inną ścieżkę kariery. Porzuciła dziennikarstwo i została strażaczką w Lancashire Fire and Rescue Service. Zdjęciami z nowej pracy z dumą dzieliła się w mediach społecznościowych. Niestety w 2023 roku zdiagnozowano u niej nieuleczalny nowotwór jamy brzusznej. Beccy Barr była bardzo aktywna i kochała sport. Była triatlonistką, brała też udział w brytyjskich zawodach Ironman. Była dziennikarka i strażaczka osierociła córkę o imieniu Hannah.
Beccy wiodła niesamowite życie, o którym napiszę w najbliższym czasie wraz ze szczegółami jej pogrzebu. Na razie chcę tylko powiedzieć, że miałam niesamowite szczęście, mając tak niezwykłą siostrę. Była ukochaną córką, wnuczką i siostrzenicą. Przede wszystkim była cudowną matką dla Hannah
- przekazała jej siostra we wpisie na Instagramie.
Pod postem informującym o śmierci Beccy Barr na platformie X pojawiło się wiele komentarzy wspominających zmarłą. Przez przyjaciół została zapamiętana jako niezwykle pozytywna osoba, która przez całe życie robiła wiele dla innych. "Sprawiała, że świat stawał się lepszym miejscem, miała entuzjazm, któremu niewielu mogło dorównać. Wyrazy współczucia dla rodziny", "Spoczywaj w pokoju, Beccy. Była tak wiele osiągającą osobą, dzielącą się dobrem z całym światem", "Nie znałem jaj aż tak dobrze, spotkałem ją tylko parę razy, ale zawsze była przemiła i zaopiekowała się mną, gdy przeprowadzała ze mną wywiad dla BBC (...) Zachowywała pozytywne myślenie aż do samego końca. Rak to okropieństwo" - czytamy.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!