Fanom Eurowizji Conchity Wurst przedstawiać raczej nie trzeba. Austriacka drag queen to jedna z najbardziej charakterystycznych uczestniczek konkursu, która w 2014 roku zdeklasowała konkurencję i zwyciężyła z piosenką "Rise Like a Phoenix". Znakiem rozpoznawczym Conchity stała się bujna broda, którą zestawia z efektownymi sukniami, butami na obcasie i wyrazistym makijażem. Jak możemy przekonać się na nowych zdjęciach, wokalistka cały czas eksperymentuje ze swoim wizerunkiem.
11 października Conchita Wurst wzięła udział w premierzę widowiska "The Falling in Love Grand Show" odbywającego się w teatrze Friedrichstadt-Palast w Berlinie. Wokalistka na tę okazję wybrała elegancką, czarną welurową suknię ozdobioną kawałkami prześwitującego materiału. Wykonano z niego także długie rękawy. Bardziej niż prześwity w oczy rzucają się jednak wycięcia w górnej części wiązanej na szyi kreacji. Bogata suknia nie wymagała przesadnej biżuterii, a Conchita dopełniła ją jedynie niedużymi pierścionkami oraz prostymi, czarnymi klapkami na wysokim obcasie. Na to wydarzenie zwyciężczyni Eurowizji zrezygnowała także z długich włosów, które stały się jej znakiem rozpoznawczym. Wokalistka została przy naturalnej, krótkiej fryzurze z grzywką, którą ułożyła na czole. Zdjęcia Conchity Wurst z premiery znajdziecie na dole artykułu, a także w galerii na górze strony.
Choć od czasu Eurowizji o Conchicie Wurst nie było już tak głośno w mediach, zwyciężczyni konkursu cały czas prężnie rozwija muzyczną karierę. Do dziś wydała trzy albumy, z których ostatni, zatytułowany "Truth Over Magnitude", ukazał się w 2019 roku. Płyta była także zmianą stylu muzycznego Conchity, która odeszła od popu i skupiła się na muzyce elektronicznej. W 2020, 2021 i 2022 roku wydała dodatkowo dziesięć singli, które nie pojawiły się na żadnym krążku. W 2019 roku została jurorką w niemieckim programie telewizyjnym "Queen of Drags", gdzie ocenia uczestników u boku Heidi Klum i Billa Kaulitza.