"Projekt Lady". Karolina Plachimowicz niedawno tonęła w długach, a teraz chwali się drogimi ubraniami. "Karta się odmieniła"

Karolina Plachimowicz zajęła czwarte miejsce w drugiej edycji "Projektu Lady". Ostatnio założyła zbiórkę, na którą ponoć odpowiedział tajemniczy nieznajomy.

Więcej ciekawych newsów znajdziesz na Gazeta.pl

Karolina Plachimowicz dała się poznać w drugiej edycji "Projektu Lady". Po emisji programu przeprowadziła się do Holandii, gdzie naprzemiennie z byłym partnerem opiekuje się córką. To tam poddała się też serii zabiegów upiększających. Niedawno wyznała jednak, że nie ma grosza przy duszy i utworzyła zbiórkę pieniędzy. 

Zobacz wideo Patrycja Wieja wygrała "Projekt Lady". Teraz zaskakuje. "Straciłam przyjaciół". Mówi też o karierze tancerki

Uczestniczka "Projektu Lady" ma za sobą dwa nieudane związki, a owocem jednego z nich jest córka. Kobieta od dłuższego czasu walczy o prawa do opieki. Przed pandemią pracowała jako seksworkerka i nie narzekała na brak klientów. Ostatnio grono odbiorców się jednak zmniejszyło, o czym poinformowała w sieci.

Karolina Plachimowicz boi się zmian. Chce być przy córce

Karolina Plachimowicz twierdzi, że mogłaby wyprowadzić się do miejsca z lepszymi perspektywami, jednak to uniemożliwiłoby jej opiekę nad córką. Obecnie zajmuje się nią naprzemiennie z byłym partnerem. Mało tego, jakiś czas temu została eksmitowana z mieszkania, a komornik zatrzymał jej środki na koncie. W obliczu wielu problemów zdecydowała się założyć zbiórkę i poprosić internautów o pomoc. Dzięki temu udało jej się spłacić część długu.

Dziś stoję w martwym punkcie z długami, które rosną. Mieszkam za granicą prawie dziesięć lat dla córki i wszystko było idealnie, aż moja bajka się skończyła. Nie mam tutaj ani znajomych, ani rodziny, najchętniej bym wyjechała, ale nie zostawię córki, bo wiem, że już jej nie zobaczę - pisała.

Uczestniczka drugiej edycji "Projektu Lady" chętnie dzieli się szczegółami z życia prywatnego. W ostatnim czasie pokazała dużo nowych ubrań i luksusowych dodatków. Przyznała, że jej sytuacja się odmieniła, jednak nie czuje potrzeby się z niczego tłumaczyć. Okazuje się, że Karolina Plachimowicz ma adoratora, który chętnie zabiera ją na wycieczki i romantyczne kolacje

Karta się odmieniła, nie muszę się z tego tłumaczyć - zareagowała na te doniesienia.

Małgorzata Rozenek komentuje zbiórkę podopiecznej

W rozmowie z portalem "Jastrząb Post" Małgorzata Rozenek skomentowała zbiórkę uczestniczki. Wyznała, że stara się mieć kontakt z bohaterkami programu. Uważa, że każda forma walczenia o siebie i szukania pomocy zasługuje na uwagę. 

Bardzo nie lubię oceniać ludzi, nie znając sytuacji - skwitowała Rozenek.

"Perfekcyjna" powstrzymała się od oceniania sytuacji, ponieważ nie chciała wydawać niesprawiedliwych osądów.

Więcej o: